Lonzo Ball i jego młodszy brat LaMelo w ciągu tego weekendu pokonali obaj Milwaukee Bucks i obaj rzucili po 27 punktów.
Lakers-Celtics za to nieco zawiodło, choć nie końcówka. Luka Doncić i jego Dallas Mavericks przegrali już 8 z 10 ostatnich meczów.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Ławka Bucks to jest po prostu jakiś dramat.
Bryn Forbes – 11 minut gry – 31 (nie dziwie się że szampany strzelały w San Antonio jak odchodził)
DJ Augustin – 4 minuty -21
Bud mógłby w końcu do cięzkiej cholery pozmieniać rotację.
Na razie jedyny pożytek z ławy to Bobby Portis :/
Nie wiem czemu Torrey Craig gra tak mało, miałem pozytywne skojarzenia z jego gry w Nuggets. Szanśę mogliby dostać Nwora, Merill, gorzej być już chyba nie może.
Natomiast co do meczu LAL – C’s. Pana Alexa Caruso strasznie fanom LAL zazdroszczę. Mega inteligentny gracz, szczególnie jego gra w obronie – poezja.
Powrot do obrony i almost-steal na Brownie po tej stracie w ost sekundach prawdopodobnie wygrał ten mecz.
J.Brown i Tatum byli świetni. Brown robi niesamowite postępy.
Jesteśmy kilka dni przed ogłoszeniem Zawodników Miesiąca w NBA, stąd czas na małe podsumowanie. To już będzie 20. sezon, kiedy wybierani są zawodnicy z obu konferencji, a nie tylko jeden z całej ligi. Wszystko zaczęło się w sezonie 2001-02 i też od tego momentu podjąłem się zliczenia dotychczasowych triumfatorów. Przez te minione 19 RSów, statuetkę zdążyło otrzymać 68. zawodników. Nagrody przyznawano w sumie za 108 miesięcy rozgrywek, ale ich liczba wyniosła aż 227 sztuk, dlatego że siedmiokrotnie wieczna chwała trafiała do więcej niż jednego zawodnika z danej konferencji. Pięciokrotnie lądowała u dwóch zawodników, raz u trzech i raz u pięciu (pamiętny styczeń 2015 i cała pierwsza piątka Atlanty Hawks). Lista zawodników z przynajmniej trzema takimi wyróżnieniami w opisywanym okresie:
40 – LeBron James
15 – Kobe Bryant
14 – Kevin Durant
9 – James Harden
8 – Kevin Garnett, Chris Paul, Russell Westbrook, Giannis Antetokounmpo
7 – Stephen Curry
6 – Dirk Nowitzki, Dwyane Wade, Dwight Howard, Carmelo Anthony
4 – Paul George
3 – Jermaine O’Neal, Chris Webber, Tracy McGrady, Paul Pierce, Steve Nash, Vince Carter, DeMar DeRozan
2 – 14 zawodników
1 – 33 zawodników
* Najsłabszym zawodnikiem, który kiedykolwiek otrzymał tę nagrodę był Kyle Lowry (dwukrotnie, raz wraz ze swoim partnerem z drużyny DeMarem DeRozanem, przyp.aut.)
* Kawhi Leonard nigdy nie otrzymał tego wyróżnienia, bo wiecznie odpoczywa
* Lakers w 5
Piękne pokazanie dominacji LeBrona, równie dobrze mógłby mieć 8 tytułów MVP i nikt by nie miał prawa narzekać – u Tatusia na cztery MVP przypada np 40 MVP miesiąca, u Nasha na dwa MVP – trzy takie nagrody.
Super robota, dzięki za te podsumowanie, bardzo interesujace
Jak dla mnie Kyle Lowry > DeMar DeRozan every day of the week, nie znam pełnej listy, ale nie wiem po co ten komentarz (o Kawhiu akurat ciekawe)
Because I’m just a regular everyday normal madafaka ;)
Spoko podsumowanie, ale przejrzałem listę i absolutnie nie zgadzam się z tym najsłabszym Lowrym (domyślam się że to trolling z twojej strony?). Na pewno jest w dolnej części rankingu, ale nie da końcu, no way
Przecież Czardi to naczelny hejter Lowrego, więc to raczej nie trolling
3 – Jermaine O’Neal WTF? do panteonu go!
Jermain O’Neal był mega grajkiem dopóki kontuzje nie zniszczyły mu kariery.
J. O’Neil był nieefektywny (na co lubił zwracać uwagę Maciek), ale to nie jest tak, że był jakimś Antoine Walkerem czy Kylem Korverem (którzy także wygrywali tą nagrodę). Na wschodzie w sezonach 03 i 04 był jedną z niewielu gwiazd (do 1st Teamu nie załapał się tylko dlatego, że miał nieprzyjemność występować na tej samej pozycji co Duncan i KG).
https://billingsgazette.com/sports/jermaine-oneal-blossoming-into-one-of-few-legitimate-mvp-candidates-in-the-east/
https://bleacherreport.com/articles/69213-jermaine-oneal-a-new-start
Zdumiewa brak Duncana w tym gronie.
Lavine może mieć dziś małego moralniaka:)
KCP zero punktów… Harrell się za to pokazał. Lakers wygrali, choć moim zdaniem ich gra ostatnio nie wygląda imponująco.
KCP musi grać od 4-5 spotkań z jakąś kontuzją, nie można na niego patrzeć. Już pal licho te trójki, ale jest pasywny i nie kończy prostych layupów.
Zasadniczo powinni mieć minimum 2 porażki więcej (Cavs i Bulls, gdzie również grali w zasadzie tylko 4 kwartę) , zwłaszcza Davis bywa nieobecny. KCP możliwe, że gra z jakimś urazem, bo w obecnej dyspozycji to AC/WM powinien startować, ani punktów z kontry ani z czystych pozycji.
Celtics mogli w tym sezonie na serio walczyć o tytuł – Danny Ainge będzie się smażył w piekle za to jak frajersko odpuścił możliwość wymiany Hayward – Myles Turner.
Ławka rezerwowych jest jedną z najgorszych w całej lidze. Kemba Walker nie jest zdrowy i coraz więcej wskazuje, że jest już po swoim prime.
Mnóstwo nietrafionych decyzji od wyboru Tatuma w drafcie 2017, który był chyba ostatnią taką naprawdę dobrą?
Lakers od kilku meczy ewidentnie rozczarowują. Problem polega na tym, że rozczarowujący Lakers są nadal czołową drużyną w lidze.
Co Dame z Trentem odwalili w tej końcówce to ja dziękuję.
kładę się spać m.in. z myślą, że Lillard nierzadko robi absurdalne rzeczy! <3
Czy ja wiem czy zwycięstwo Grizzlies było niespodzianką. Ciężko nazwać niespodzianką pokonanie ‘faworyta’ jeśli ten gra 3w4b2b.
Lakers w dwumeczu z Phila i C’s mają +/- 0 i oba wyniki różniły się jednym punktem. Teraz jeszcze bardziej widać, że Miami było idealnym rywalem w finale dla LAL, bo źle się z nimi matchupują. Tristan już kolejny raz w tym sezonie jest najsłabszym zawodnikiem w rotacji i gdyby nie wysoki kontrakt to chyba mógłby na stałe z niej wypaść. Na razie podpisanie JT i Tristana wygląda bardzo źle, a patrząc na to jak twardy i ważny dla Indiany jest Turner, to widać, że mógłby być brakującym ogniwem na centrze.
Maja 12 meczy na wyjeździe rozegranych chyba jako jedyni w lidze. Teraz kończą 6 meczowa trasę wyjazdowa. Jako jeden z 2 zespołów grali w bance do końca, ten drugi się całkiem posypał. Ogólnie mówiąc chyba nie jest tak źle z Lakersami.
Lakers są zdecydowanym faworytem do tytułu w tym sezonie, to oczywiste. Nikt tego nie kwestionuje. Bardziej chodzi o to, żeby wyłapać pojedynki z tymi teamami, które mogą im się postawić w PO. Na razie chyba jest ich więcej na wschodzie.