Wake-Up: Harden wrócił i chyba dalej chce wymiany

15
fot. nuggets.com

Cola out, 6 tys. kroków dziennie i masz Jokica.

James Harden chce odejść z Houston, zmieniają się tylko mężczyźni w średnim wieku, którzy to raportują. Tu Maciek, lat 38. Adam wyjechał do Warszawy promować swoją książkę. Ja patrzę się na jedno z polskich osiedli rumuńskich pogrążonych w mroku i dla nas Wake-Up.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

15 KOMENTARZE

    • Oczywiście że nie, po co rozwalać fajną paczkę jaką teraz jest Portland? W myśl zasady lepsze jest wrogiem dobrego, nie zawsze dodanie lepszego zawodnika i podniesienie overall zespołu spowoduje że ten zespół stanie się lepszy. CJ ma odpowiednią wartość sportową by w razie gorszej dyspozycji Dame’a wziąć ciężar gry na siebie i odpowiednią wartość mentalną by w innym czasie pozostać w cieniu. Z Hardenem to by nie pykło, chyba że w 2k

      0
    • jak sadzę wiadomość, że w Portland jest najwięcej klubów ze striptizem per capita w USA dotarła do Polski. Mam nadzieję, że nie do Hardena. To jedyne wytłumaczenie tego pomysłu, które przychodzi mi do głowy. Po tym , jak Oregon zdekryminalizował wszystkie narkotyki, przez chwilę chciałem Josha Jacksona w Blazers.

      0
  1. Kuchnia cajun rewelacja – pierwszy raz zetknęliśmy się w Toruniu w restauracji nomen omen Luizjana, którą odwiedzamy z sentymentem do dziś. Polecamy gorąco w czasach po-pandemicznych. A później zaczęliśmy sami eksperymentować trochę – przyprawę mieszamy sami, a jambalaya stała się jedną z naszych specjalności. :)

    0
    • Luizjana w Toruniu. Zajebiste miejsce. nie tylko kuchnia, ale lokalizacja, wystrój. Byłem we wrześniu. Polecam bardzo mocno.
      A z takich bardziej “klimatycznych”, że niby, Luzizjana w środku Europy, to soul food w Budapeszcie, koło synagogi (!) .

      0
      • O dzięki, Budapeszt mamy w planach jak się sytuacja uspokoi – sprawdzimy na pewno! :)
        Teraz w ogóle to niestety taka fuzja chyba trochę zaistniała – Luizjana pierwotnie, jeszcze chyba przed pierwszym lockdownem byla nieco na uboczu rynku, na Mostowej bodajże. A teraz w Dworze Artusa, który pierwotnie był drugim, osobnym lokalem tych samych właścicieli tylko bardziej w klimatach grill/barbecue. Teraz w menu chyba miks lekki, choć ze wskazaniem na Luizjanę?
        Patio rzeczywiście jest świetne :) Choć ta stara lokalizacja też miała swój klimat. :)

        0
        • W Toruniu byłem całe 2 dni w życiu więc nie wiem czy to dwór Artusa czy nie, ale było to takie podwórze przerobione na restaurację, z 15 metrów w górę, zamknięte świetlikami. Na bank jakiś zabytkowy budynek, pewnie nowa lokalizacja, o której piszesz. W menu miks, owszem, soul food i grill&barbecue, ale jak chce się zjeść Południe amerykańskie to się zje. Ale generalnie kangoo pychota. Toruń to był nasz pierwszy przystanek na objazdówce po północnej Polsce w tym roku.W sumie przez 2 tygodnie zjadłem w 20 może knajpach i za każdym razem (przysięgam), myślałem sobie “no fajnie tu, dobre to, ale ten stek w Luizjanie… wolałbym jeść teraz jego”. Strasznie mi się podobało

          0
          • Potwierdzam, to nowa lokalizacja – Dwór Artusa, centralny punkt starówki na przeciwko Ratusza. Luizjana od lat nr 1 na toruńskiej mapie gastro.

            0