Cola out, 6 tys. kroków dziennie i masz Jokica.
James Harden chce odejść z Houston, zmieniają się tylko mężczyźni w średnim wieku, którzy to raportują. Tu Maciek, lat 38. Adam wyjechał do Warszawy promować swoją książkę. Ja patrzę się na jedno z polskich osiedli rumuńskich pogrążonych w mroku i dla nas Wake-Up.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Jaki dobry wake-up Maćku, brawo! Czuć u Ciebie świeżość. Nie wiem co robiłeś wczoraj, ale rób to częściej:)
Czy Portland nie powinno położyć na stole McColluma, pakiet pickow i sprobowac sięgnąć po Hardena?
Fajny Wake up. Dziękuję za napisanie.
Nie powinno. Powinni to zrobić Bucks.
Oczywiście że nie, po co rozwalać fajną paczkę jaką teraz jest Portland? W myśl zasady lepsze jest wrogiem dobrego, nie zawsze dodanie lepszego zawodnika i podniesienie overall zespołu spowoduje że ten zespół stanie się lepszy. CJ ma odpowiednią wartość sportową by w razie gorszej dyspozycji Dame’a wziąć ciężar gry na siebie i odpowiednią wartość mentalną by w innym czasie pozostać w cieniu. Z Hardenem to by nie pykło, chyba że w 2k
jak sadzę wiadomość, że w Portland jest najwięcej klubów ze striptizem per capita w USA dotarła do Polski. Mam nadzieję, że nie do Hardena. To jedyne wytłumaczenie tego pomysłu, które przychodzi mi do głowy. Po tym , jak Oregon zdekryminalizował wszystkie narkotyki, przez chwilę chciałem Josha Jacksona w Blazers.
Kuchnia cajun rewelacja – pierwszy raz zetknęliśmy się w Toruniu w restauracji nomen omen Luizjana, którą odwiedzamy z sentymentem do dziś. Polecamy gorąco w czasach po-pandemicznych. A później zaczęliśmy sami eksperymentować trochę – przyprawę mieszamy sami, a jambalaya stała się jedną z naszych specjalności. :)
Luizjana w Toruniu. Zajebiste miejsce. nie tylko kuchnia, ale lokalizacja, wystrój. Byłem we wrześniu. Polecam bardzo mocno.
A z takich bardziej “klimatycznych”, że niby, Luzizjana w środku Europy, to soul food w Budapeszcie, koło synagogi (!) .
O dzięki, Budapeszt mamy w planach jak się sytuacja uspokoi – sprawdzimy na pewno! :)
Teraz w ogóle to niestety taka fuzja chyba trochę zaistniała – Luizjana pierwotnie, jeszcze chyba przed pierwszym lockdownem byla nieco na uboczu rynku, na Mostowej bodajże. A teraz w Dworze Artusa, który pierwotnie był drugim, osobnym lokalem tych samych właścicieli tylko bardziej w klimatach grill/barbecue. Teraz w menu chyba miks lekki, choć ze wskazaniem na Luizjanę?
Patio rzeczywiście jest świetne :) Choć ta stara lokalizacja też miała swój klimat. :)
W Toruniu byłem całe 2 dni w życiu więc nie wiem czy to dwór Artusa czy nie, ale było to takie podwórze przerobione na restaurację, z 15 metrów w górę, zamknięte świetlikami. Na bank jakiś zabytkowy budynek, pewnie nowa lokalizacja, o której piszesz. W menu miks, owszem, soul food i grill&barbecue, ale jak chce się zjeść Południe amerykańskie to się zje. Ale generalnie kangoo pychota. Toruń to był nasz pierwszy przystanek na objazdówce po północnej Polsce w tym roku.W sumie przez 2 tygodnie zjadłem w 20 może knajpach i za każdym razem (przysięgam), myślałem sobie “no fajnie tu, dobre to, ale ten stek w Luizjanie… wolałbym jeść teraz jego”. Strasznie mi się podobało
Potwierdzam, to nowa lokalizacja – Dwór Artusa, centralny punkt starówki na przeciwko Ratusza. Luizjana od lat nr 1 na toruńskiej mapie gastro.
“Moim zdaniem kluby powinny być równie zainteresowane pozyskaniem Hardena jak on jest zainteresowany swoim żądaniem wymiany z Houston.” Czyli kluby powinny byc bardzo zainteresowane?
Po mojemu to Maćkowi chyba chodziło o to, że Hardenowi trochę zdaje się to wszystko bimbać. Tzn. niby zażądał wymiany, a przyjechał koniec końców i jakby zdaje się mało stanowczy w tym wszystkim…
hmm bo przyjechal w koncu do domu? malo stanowczy? koles spostowal swoje zdjecie w stroju adidasa.. nie houston, moim zdaniem ten post mega duzo znaczy, takie czasy ze wypowiadamy sie przez SoMe…
Swoja droga on caly czas nie ma agenta po tym jak Pelinka go zostawil, moze przyjechal pogadac tez na zywo teraz
Brak agenta wiele tłumaczy. Moim zdaniem Hardena zwyczajnie sobie szkodzi. Chęć wymiany to jedno ale taka dezercja i opierdalanko to drugie.
Czekam na Ja Moranta i Damiana Lillarda.