Wymiana: Russell Westbrook w Wizards, John Wall w Rockets

19

Nazwiska Russella Westbrooka i Johna Walla regularnie pojawiały się w różnych plotkach transferowych, ponieważ obaj poprosili o wymianę. Wydawało się jednak, że w najbliższym czasie nic się nie wydarzy, bo przesunięcie ich ogromnych kontraktów było niemal niemożliwe. GM Washington Wizards jeszcze niedawno zapewniał, że nie zamierza wytransferować Walla. Dostawaliśmy również doniesienia o tym, że Houston Rockets planują rozpocząć sezon z dwójką swoich gwiazdorów w składzie… A tu nagle Woj rzucił bombę.

Wizards i Rockets zamienili się swoimi rozgrywającymi.

Tommy Sheppard i Rafael Stone pomogli sobie rozwiązać problem niezadowolonych gwiazdorów. Po raz pierwszy rozmawiali o wymianie już w listopadzie, ale wtedy nic z tego nie wynikło. Teraz wrócili do negocjacji i doszli do porozumienia. Dla obu był to najłatwiejszy sposób szybkiego pozbycia się swojego rozgrywającego, ponieważ ich kontrakty są niemal identyczne – ponad $130 milionów za trzy kolejne sezony.

Wizards oddają zawodnika, który od dwóch lat jest poza grą, dlatego musieli dołożyć pick w pierwszej rundzie draftu. Będzie to chroniony wybór w 2023.

Westbrook podobno nie przyjechał do Houston przed rozpoczęciem obozu treningowego, co mogło zmusić Rockets do bardziej zdecydowanego działania.

Stanowisko wobec Jamesa Hardena się nie zmieniło – dalej chcą go zatrzymać.

Westbrook dołączy teraz do Scotta Brooksa, który trenował go przez wiele lat w Oklahomie, tymczasem Wall spotka w Houston swojego kumpla ze studiów DeMarcusa Cousinsa, z którym od dawna chciał grać.

19 KOMENTARZE

  1. Trzeba przyznać, że pod względem charakterów drugiej gwiazdy to Houston Hardenowi życia nie ułatwia. Trudno wybrać ciekawszy zestaw niż Howard, CP3, Westbrook, Wall. Nawet Boogie na rezerwę wzięli żeby nie było wątpliwości.

    0
  2. Patrząc z jakich pozycji startowały obie organizacje to jednak mniej przegranymi (bo o wygranych ciężko mówić) są Wizards.Oba kontrakty należą do grona tych z kategorii fatalnych, ale przynajmniej WW wiedzą co biorą w zamian.Nawet jeśli mieliby przehandlować Beala to mają przez najbliższe 2 lata gościa, który może ich wcisnąć do tych playoffs.Przez ostatnie 2 sezony nie byli w stanie osiągnąć nawet tego, a z Wallem u sterów i tak max co osiągnęli to 2 runda.Rockets zaś, spadają z wysokiego konia i próbują panicznie ratować cokolwiek z drużyny, która jeszcze rok temu była w ligowym czubie.Forma Walla będzie zagadką, a dopasowanie go z Brodą wydaje się jeszcze gorsze niż z Bealem.Jak stracą Hardena to się praktycznie zamienią miejscami z Waszyngtonem.

    0