Dniówka: Wizards i Rockets w akcie desperacji zamienili się rozgrywającymi

7
fot. Orlando Sentinel / Newspix.pl

Niemal miesiąc temu pojawiły się pierwsze doniesienia o tym, że Russell Westbrook chce odjeść z Houston Rockets. Dowiedzieliśmy się wtedy, że nie podoba mu się kultura drużyny, nie widzi szans na lepsze wyniki i chciałby też znowu przejąć rolę generała parkietu. Potem były również spekulacje, że jego żądanie wymiany było reakcją na plany Jamesa Hardena, któremu marzy się przeprowadzka na Brooklyn. W każdym razie nie było wątpliwości, że chce wyrwać się z Houston i nowy GM Rafael Stone rozmawiał o możliwych wymianach z kilkoma drużynami. Rockets nadal mają nadzieję, że uda im się zatrzymać Hardena, ale przed oddaniem Westbrooka powstrzymywała ich tylko jego bardzo niska wartość transferowa. Dopłacili za niego rok temu i nie chcieli znowu tracić picków, tym razem za pozbycie się jego kontraktu. Dlatego w ostatnim czasie słyszeliśmy o tym, że wolą poczekać aż Westbrook poprawi swoje notowania na starcie sezonu. Wygląda jednak na to, że Russ nie chciał im dać takiej szansy. Nie zamierzał ponownie zakładać koszulki Rockets i nawet nie przyjechał do Houston na obóz treningowy.

Rokcets musieli coś zrobić. W podobnej sytuacji znaleźli się Washington Wizards. John Wall także chciał wymiany. Co prawda GM Tommy Sheppard zdecydowanie zaprzeczał tym doniesieniom, ale teraz po raz kolejny przekonaliśmy się ile warte są oficjalne wypowiedzi managerów. W Waszyngtonie nie mogą sobie pozwolić na niepotrzebne zamieszanie i trzymanie marudzącego Walla, bo to mogłoby szybko doprowadzić do sytuacji, w której Bradley Beal poprosi o wymianę.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

7 KOMENTARZE

  1. Trade na poziomie 13-latka w NBA 2K. Ciężko o coś bardziej absurdalnego, jeśli chodzi o wymiany graczy z takimi nazwiskami.

    Ruch mimo wszystko na plus Wizards, bo jednak Westbrook (jeszcze) jest jako tako zdrowy i daje więcej możliwości.

    0