Możliwą wymianą Jamesa Hardena do Brooklyn Nets żyliśmy przez połowę listopada, ale od momentu rozpoczęcia wolnej agentury wszelkie doniesienia na temat przyszłości Brodacza ucichły. Houston Rockets podobno nie mają nic przeciwko temu, aby zacząć nowy sezon z Hardenem i Westbrookiem w składzie, dlatego nie będą szukać wymiany na siłę.
Od razu kiedy pojawiły się informacje o tym, że Harden chce wymiany do Nets, media prześcigały się w doniesieniach na temat tego jak dobre relacje łączą lidera Rockets z Kevinem Durantem, który do drużyny z Nowego Jorku przeniósł się w ubiegłym roku. Dzisiaj sam KD postanowił się do tych doniesień odnieść, zaprzeczając jakoby rekrutował swojego byłego kolegę z drużyny na Brooklyn:
Nie mam zielonego pojęcia skąd wy bierzecie te wszystkie historie. Każdy może coś takiego wymyśleć, wszystko żeby zwiększyć kliknięcia. Ja skupiałem się jedynie na swojej rehabilitacji.
W podobnym tonie wypowiadał się trener Nets Steve Nash, który podczas swojej pierwszej sesji z mediami przyznawał, że lubi skład swojego zespołu w takim stanie, jakim obecnie dysponuje:
Nic nie wiem o sprawie Jamesa Hardena. Lubię naszą drużynę, a pytania o wymiany powinny być kierowane do innych osób w klubie.
no bo przecież jakby Durant i Nash rekrutowali Hardena, to już dawno sami by o tym napisali na twitterze.
KD ze swoimi historiami w social media jest tu akurat tak wiarygodny jak rzecznik naszej policji.