Kilka godzin temu Donovan Mitchell, a teraz Jayson Tatum ma swoje pięć minut w nagłówkach. Według najnowszych doniesień Adriana Wojnarowskiego z ESPN Tatum zgodził się na podpisanie maksymalnego przedłużenia z Boston Celtics:
Jayson Tatum has agreed to a five-year, $195M extension with the Celtics, source tells ESPN.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) November 22, 2020
Pięcioletnie przedłużenie warte 195 milionów dolarów wejdzie w życie po sezonie 20/21, kiedy końca dobiegnie debiutancka umowa Tatuma.
Podobnie jak w przypadku Mitchella, również Tatum ma zapisaną opcję Rose’a, która zapewni mu 30% salary cap jeśli w przyszłym sezonie zostanie wybrany do którejś All-NBA Team (przypomnijmy, że ostatnio był w trzeciej All-NBA). W innym przypadku wartość umowy wyniesie $163mln. Piąty rok kontraktu to natomiast opcja zawodnika.
Celtics od momentu wybrania Tatuma z trzecim numerem w Drafcie 2017 wierzyli, że wyrośnie na gwiazdę ligi, a młody zawodnik z każdym sezonem umacniał ich w tym przekonaniu. 22-latek ma być liderem drużyny na najbliższe lata i wspólnie z Jaylenem Brownem i Kembą Walkerem wprowadzić Celtów do Finałów NBA.
W swoim trzecim sezonie na parkietach ligowych skrzydłowy notował 23,4 punktów na skuteczności 45% i dokładał do tego 7 zbiórek i 3 asysty – wszystkie wartości to dla niego career-high.