Montrezl Harrell zmienia drużynę, ale nie zmienia miasta. Według najnowszych informacji przekazanych przez Adriana Wojnarowskiego z ESPN ostatni zdobywca nagrody Sixth Man of the Year dołączy do Los Angeles Lakers w ramach dwuletniej umowy o wartości 19 milionów dolarów:
Free agent Montrezl Harrell has agreed to a two-year deal with the Los Angeles Lakers, agent Rich Paul of @KlutchSports tells ESPN.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) November 21, 2020
Ostatnie trzy sezony Harrell spędził w Clippers, gdzie wspólnie z Lou Williamsem stworzyli jeden z najlepszych duetów rezerwowych w lidze. Po świetnym sezonie, który zaowocował nagrodą wiele mówiło się o tym, że skrzydłowy podpisze jesienią wieloletni kontrakt, ale ostatecznie najwyraźniej skusiła go perspektywa walki o mistrzostwo u boku LeBrona Jamesa i Anthony’ego Davisa (reprezentacja Klutch Sports też pewnie nie jest bez znaczenia) – Harrell odrzucił dużo bardziej lukratywną ofertę Charlotte Hornets.
Według Brada Turnera z The Los Angeles Times Lakers do podpisania Harrella posłużą się swoim mid-level exception. Drugi rok w kontrakcie 27-latka będzie opcją zawodnika.
🤦🏾♂️what🤬 https://t.co/44m24c60Ux
— Patrick Beverley (@patbev21) November 21, 2020
Ogólnie nie wiem po co Lakers Harrell. Obroncą nie jest. Ale może jego skillset ofensywny dobrze współgrać ze Schroderem jako 1-2 punch z rezerwowymi unitami.
Plus być może to, że jego performance w bańce nie oddaje tego, jak niewygodnym playerem może być. Energy guy.
Jeśli Lakers mogą dealować go w razie co w trade deadline, to chyba (?) jest to dobre podpisanie. Jest to na pewno asset, za który mogą coś wyciągnąć, jeśli nie okaże się dobrym fitem.
Lakers w końcu mają jakieś opcje do zdobywania punktów poza Lebronem i AD, tego im mocno brakowało w poprzednim sezonie. Za te pieniądze to steal.
Za te pieniądze to jest nie fair.