Gordon Hayward podpisuje kontrakt z Charlotte Hornets

21

Gordon Hayward porozumiał się z Charlotte Hornets w sprawie czteroletniego kontraktu o wartości 120 milionów dolarów- to najnowsze doniesienia Adriana Wojnarowskiego ESPN:

Kilka dni temu weteran ligowych parkietów zrezygnował ze swojej opcji zawodnika o wartości 34,2 miliona dolarów z Celtics. Dla wielu komentatorów ta decyzja była rozpatrywana w kategoriach niespodzianki, ale sam zawodnik już kilka miesięcy temu wysyłał znaki, że chciałby znaleźć dla siebie dłuższy i pewny kontrakt – nawet gdyby okazało się, że będzie niższy w skali roku.

W ostatnich dniach wiele mówiło się o tym, że Hayward może dołączyć do Indiana Pacers, Atlanta Hawks lub zdecyduje się na pozostanie w Bostonie, ale na dłuższej i niższej umowie. Ostatecznie zdecydował się na dołączenie do Hornets, którzy najwyraźniej zaoferowali mu najkorzystniejszy finansowo kontrakt – 30 milionów dolarów za rok to jedynie kilka mniej niż we wspomnianej wcześniej opcji, a umowa jest w pełni gwarantowana.

Rick Bonnell z Charlotte Observer dodaje, że Hornets muszą zwolnić dodatkowe miejsce w salary cap, żeby zmieścić kontrakt Haywarda, dlatego pozbędą się Nicolasa Batuma, używając stretch provision na ostatnim roku jego umowy.

21 KOMENTARZE

    • MJ przepłacił, ale Danny jesli mógł zrobić s&t z Indianą, a sępił o coś więcej niż Turner/ Mcdermott to kolejny raz dał dupy. Skończy sie tym ,że i Tatum pójdzie do Lolków za rok. Czas oddać stery i w fotelu z % opowiadać jakim to się kiedyś trejderem było,że ho ho.

      0
  1. MJ i jego fetysz bialego, rudego z wasem

    Nie placz Macku – to i tak lepsze niz lata tankowanka, kolejny MKG i jeszcze wiecej lat plonnych nadziei ;)

    Ps Dobra, jednak 120 za 4 gwarantowane lata i znajac jego historie kontuzji SA przerazajace.

    0
  2. Tak w sumie Horford jest po taniości do wzięcia z OKC i to już są playoffy na wschodzie (i hard cap na następne 3 lata). Fajny team, Ball się rozwija w międzyczasie.

    Jasne, że jak chce się wygrać mistrzostwo to kuźwa nie tak, ale czasem po prostu masz pecha być drużyną z Charlotte.

    0