Poważne zmiany w managemencie i na ławce trenerskiej nie przeszkodzą Houston Rockets w walce o mistrzostwo w kolejnych sezonach. Takiej odpowiedzi na pytanie o przyszłość Rakiet udzielił w ostatnim wywiadzie Rafael Stone, który przejął funkcję Generalnego Menedżera po Darylu Moreyu:
Dobre wieści są takie, że mamy naprawdę dobrych koszykarzy. Trzeba na to patrzeć jak na wyjątkową okazję, nie jak na zagrożenie. Dostałem unikalny skład, który nauczył się już wygrywać. Może nie na poziomie jakim wszyscy by chcieli, ale na naprawdę wysokim. Nie należy reagować w tej sytuacji impulsywnie, a jedynie sprawić, że wszystko co dobre stanie się jeszcze lepsze. Na pewno nie będziemy działać pochopnie, ale mogę zapewnić, że wygramy dużo spotkań i będziemy poważnym graczem. To świetne miejsce na start.
Mając w swoim składzie dwóch MVP chęć wygrywania nie powinna dziwić. Tym bardziej, że obaj najlepsi zawodnicy Rockets mają już po 31 lat i w 2022 roku mogą zostać wolnymi agentami. Również kilku innych ważnych zawodników rotacji ekipy z Houston ma już za sobą 30-ste urodziny, wyraźnie widać, że okienko Rockets się zamyka i w najbliższych latach może ich czekać mniejsza lub większa przebudowa.
LAL pokazali, jak ten unikalny skład nauczył się wygrywać