Wczoraj Indiana Pacers, a dzisiaj New Orleans Pelicans usunęli się z listy drużyn poszukujących trenera. Adrian Wojnarowski z ESPN jako pierwszy poinformował o tym, że organizacja z Luizjany kilka godzin temu zatrudniła Stana Van Gundy’ego:
ESPN reporting with @_andrew_lopez: Stan Van Gundy has agreed to a deal to become the next coach of the New Orleans Pelicans.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) October 21, 2020
Shams Charania z The Athletic dodaje ze swojej strony informacje o długości kontraktu – Van Gundy podpisał z Pelicans czteroletnią umowę. Szczegóły finansowe na razie nie zostały ujawnione.
Sources: Stan Van Gundy agreed to a four-year deal to be the new Pelicans head coach.
— Shams Charania (@ShamsCharania) October 21, 2020
Van Gundy w swojej karierze trenował już Heat, Magic i Pistons. Z tymi ostatnimi pożegnał się w maju 2018 roku. Od tego momentu pozostawał blisko związany z koszykówką jako analityk stacji TNT.
Największym sukcesem Van Gundy’ego było dotarcie do Finałów 2009, gdzie Magic musieli uznać wyższość Los Angeles Lakers. W Detroit musiał dzielić obowiązki trenera i prezydenta, co ostatecznie nie wyszło mu na dobre – nie potrafił w pełni skupić się na jednej roli. Ostatecznie zanotował z Pistons bilans 152-176 w przeciągu czterech lat.
Według raportów Woja Pelicans zdecydowali się na zatrudnienie Van Gundy’ego licząc na jego umiejętność stworzenia dobrze broniącej drużyny i doświadczenie w prowadzeniu młodych graczy.
Czy Zion Williamson jest aż taką gwiazdą, żeby robić z niego synonim całej organizacji? Moim zdaniem zdecydowanie nie
Ale jest duuuzym balonikiem, który łatwo może pęknąć.
A kto ma być twarzą organizacji jak nie on? Derrick Favors?
Nie przypominam sobie nikogo poza LeBronem kto wchodził do ligi z większym hype’m.
Owszem, Zion ma swoje ograniczenia i jeżeli zjedzie z wagi nie będzie już tak ‘explosive’ jak teraz ale nie było jeszcze zawodnika podobnego do niego z taką masą, siłą i fizycznością w jego wieku. Chuck? Blake? Kemp? Nope mate, not even close.
Jeżeli jego ciało wytrzyma te wszystkie połączenia na przestrzeni lat a on będzie o siebie dbał Pelicans będą mieli z niego dużo pożytku a on bedzie gwiazdą ligi.
Zobaczymy
Jprd, myślałem że Ron Jeremy siedzi a tu proszę …
Ron Jeremy w ubraniu? wtf?
Fajnie, że Stan wraca do ligi, brakowało go.