Dragić i Adebayo mogą nie wystąpić w meczu numer dwa

15

Jeżeli pierwszy mecz Finałów miał być zapowiedzią całej serii, to być może wszystko zakończy się w zaledwie kilku spotkaniach. Miami Heat oberwali potężnym blowoutem, a na dodatek okupili ten mecz kontuzjami swoich kluczowych graczy. Według najnowszych informacji płynących z obozu Heat, wszystko wskazuje na to, że Goran Dragić i Bam Adebayo, pomimo najszczerszych chęci mogą nie pojawić się na parkiecie w meczu numer dwa:

Status obu graczy na występ w piątkowym meczy to “doubtful”. Od kilku godzin wiemy, że Dragić zmaga się z kontuzją rozcięgna podeszwowego w lewej nodze. Istnieje możliwość, że w ogóle nie pojawi się już na parkiecie w trakcie Finałów, ale jego sytuacja będzie monitorowana i wiele będzie zależeć od tego, czy ból towarzyszący kontuzji będzie umożliwiał mu grę.

Kilkadziesiąt minut temu Heat potwierdzili natomiast kontuzję Adebayo. Shams Charania z The Athletic jako pierwszy poinformował, że 23-latek naciągnął mięśnie karku:

Już w poprzedniej rundzie Adebayo musiał zmagać się z urazem barku, a dodatkowa kontuzja z pewnością nie pomoże mu w powrocie do gry.

15 KOMENTARZE

  1. Zadnych gwiazdek wg mnie nie ma.
    Spora część koszykarskiego świata tylko czekała aż Davis “znowu” się połamie, ze oprócz super duetu w Lakers nie ma kto grac, ze strzelców brak, ze JR smith etc… a fizyczne byczki jak np Heat zajadą ich w bieganiu. Load management Clippers, przerwa dla rekonwalescencji dla Bucks, Raptors w pełnym składzie – hiatus wyrównał szanse a to Lakers stracili mocno swoje momentum z początku roku w porównaniu do np LAC
    Warunki były w bańce równe dla wszystkich i Lakers sa na razie na prowadzeniu i drodze do tytułu. Dopisywanie gwiazdek jest czepianiem się wg mnie.
    Podoba mi się “Zachowe” Badge of Honour rather than asterisk.

    0
    • Dokładnie.
      O wygraniu tytułu decyduje cały sezon, a tak naprawdę, wiele lat budowy danej drużyny.
      Zdrowie w zawodowym sporcie to fundament, a z kontuzjami, szansę na tytuły /medale przegrało tysiące sportowców.

      Chociaż jestem w tym sezone za Heat, o żadnych gwiazdkach nie może być mowy, tym bardziej, że zapowiada się wygrana bądź co bądź faworyta.

      0
  2. Trochę się czepiasz,faktycznie:-)Wydaje mi się że nie do końca samograj.Chociażby kwestia Rondo i Howarda-to nie musiało kliknąć,to klikniecie było obarczone wysokim ryzykiem.A jakby ryzyko się nie opłaciło ,biorąc pod uwage katastrofę jaką jest ogólnie np. Danny Green,to za plecami dwóch lokomotyw wagonów by nie było.
    Czasem mi się wydaje że to co pracuje za AD i LBJ jest mocno niedoceniane.

    0