Wake-Up: BAM!VP Finałów Wschodu i HEAT! skończyli Boston

35
fot. AP Photo

Gdyby ktoś z nas na końcu sezonu 2018/19 napisał tu u góry czy w komentarzach, że już w Finałach 2020 dojdzie do starcia Pata Riley’a z LeBronem Jamesem – obaj przed rokiem zajęli 10 miejsce w swoich konferencjach – musiałby chyba też poprawnie wytypować rzeczy takie jak trade Anthony’ego Davisa, emerżęnsję nieznanych wówczas Tylera Herro i Duncana Robinsona oraz prawdopodobnie też globalną pandemię. Tak, pandemię na pewno, bo skoszarowanie w Orlando metodycznie prowadzonych Heat jest jednym z czynników, które sprzyjały grupie Riley’a.

Ale Riley będzie tylko mógł to obserwować z trybun. Moim zdaniem Finały 2020 rozstrzygną się w tym czy doskonale drużynowi Miami Heat będą w stanie zdobywać punkty w ataku pozycyjnym przeciwko Los Angeles Lakers, którzy mają wyraźnie dwóch najlepszych graczy.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

35 KOMENTARZE

  1. W trzeciej kwarcie pomyślałem sobie coś głupiego. I już byłem przy tym, kto będzie miał twardsze nerwy w game 7.

    Bam, Herro, Dragic, iggy, Robinson… Butler nie musi być nawet top10 (a może nawet nie top15?) graczem nba, żeby grać w finale. Kiedy mieliśmy taką sytuację ostatnio? Mieliśmy w ogóle taką sytuację kiedykolwiek?

    Zajebiste finały się szykują… albo 4:1 dla LAL, zobaczymy.

    0
        • SAS 2014.Jedynym, który załapał się wtedy do ASG był Parker, ale trudno nie odnieść wrażenia, że wybrano go ze względu na rewelacyjny wynik San Antonio w sezonie regularnym.Kawhi był wtedy co najwyżej solidnym zadaniowcem z upsidem na elitarnego 3&D, Duncan od kilku lat już nie był top 20 graczem w rankingach.

          0
          • Z takimi listami jest jak z dupą – każdy ma swoją.ESPN na przykład na starcie sezonu 2014 Parkera miał na #12, a Timmiego na #16.I to po bardzo dobrych występach w playoffs 2013, kiedy przegrali z Heat.I w przebiegu następnego sezonu te numery o wiele realniej oddają ich wartość niż lista BR bo Parkerowi wyraźnie poleciały w dół statystyki, a Duncan nie tylko nie załapał się do ASG, ale dopiero po raz 3 w karierze nie dostał się nawet do All Defensive.
            Te rankingi mają też tą wadę, że starają się estymować wartość koszykarza na podstawie jego wcześniejszych dokonań więc niejako próbują przewidzieć w ciemno jak dobry będzie w następnym roku.Dlatego lepiej je traktować jako podsumowanie roku poprzedniego niż prognozę na nadchodzący.Jeśli sprawdzisz sobie ranking BR przed startem sezonu 2014-2015 otrzymasz bardziej wiarygodną ocenę notowania Parkera, Duncana i Leonarda bo zbudowaną na najświeższych danych.A liderzy SAS w sezonie mistrzowskim w żaden sposób nie dowiedli by ktokolwiek z nich był top 10 graczem.

            0
  2. Ciekawie się ten finał zapowiada.

    Don Vito Corleone (Riley) i Michael Corleone (Spo) będą mieli okazję zemścić się na LeBronie za odejście w 2014.

    Miami ma kogo rzucić na LeBrona (Iggy, Crowder, Butler). Davis z Bamem też łatwego życia miał nie będzie. Będzie co oglądać.

    0
  3. Brawo Heat. W tej serii Spo pokazał, że Stevensowi jeszcze do niego daleko. O usprawnieniach Miami można by długo, ale fakty są takie, że przez 6 meczów C’s nie znaleźli odpowiedzi na Bama. Celtics przegrali ten mecz gdy przy remisie w połowie 4 kwarty poszlo w trójki, a Brad nie potrafił ich zmotywować do grania pod kosz.

    0
      • Trochę upraszczasz. Stevens jest dobry, ale coach Miami pokazał w tej serii więcej usprawnień. Bama nie udało się spowolnić w żadnym meczu, Spo grał strefę, podwojenia itd. Stevens takiego usprawnienia systemowego nie znalazł, grał głównie to samo, czyli obronę 1 na 1. Po obejrzeniu 6 meczów uważam, że Spo pokazał, że póki co jest lepszy. Doświadczenie też robi swoje.

        0