Wake-Up: “Mamba Shot” Anthony’ego Davisa w okropnym meczu nr 2 finałów Zachodu

40
fot. AP Photo

Pewność siebie Lakersów nie była w tym sezonie większa niż jest dziś. Anthony Davis w ostatniej sekundzie rzutem za trzy uratował wcześniej dawno już wygrany, ale niemal przegrany na końcu mecz.

Lakers są 51-0 w tym sezonie, gdy prowadzą po trzech kwartach. 24 straty Lakers to najwięcej w playoffowym zwycięstwie od czasu 27 strat 76ers w wygranej z Heat w 2018 roku.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

40 KOMENTARZE

  1. Lebron prawie udupił Lakers w 4 kwarcie. Straty, głupie rzuty-cegły etc.
    W końcu wiek go dogania.

    Chyba nikt nie ma wątpliwości kto jest nowym go to guyem.

    Co za kurwa rzut.

    Jokic buldożył.

    Murray był +16 w 44 minuty! Jak Denver przegrali 4 minuty 17 punktami?!

    To co, chyba sweep?

    0
    • Lepiej zajmijmy się oglądaniem meczów i koszykówką.
      Wtórne teoretyzowanie i argument “co by było gdyby” niczego nie zmieni choć LAL zagrali straszny piach i dziw, że Nuggets tego nie wykorzystali.
      Zatem, równie dobrze wątpliwe gwizdki (2x dobitki w cylindrze?) mogły pójść w 2 stronę (LAL mieli 30 fauli, to więcej niż „skrzywdzeni” Nuggets w G1), Caruso&co trafić 2-3 czyste trójki, a było ceglenie i kozły w nogę w 4 kwarcie. Znyk i Maciek mieli rację w niedawnym MRAP, że każde potknięcie LeBrona zaskutkuje ściekiem, multum spekulacji o końcu jego kariery, łysieniu i sędziach sprzyjających LAL, wpływających na mecz, ot komentarze jak na WP albo Onecie.

      0
  2. W Denver widać zmęczenie dwoma 7-meczowymi seriami , Lakers skaczą im po głowach. Do tego Millsap gra niestety słabo bardzo go lubię, ale musi grać mniej, a więcej Dozier i MPJ (Denver brakuje pewnego strzelca na parkiecie przez 48 minut). Lakers wypuścili ten mecz, ale prawda jest taka, że gdyby Denver trafiało osobiste, to nawet nie byłoby crunchtime’u. W samej 4 kwarcie spudłowali chyba 5, a LAL osobiste rzucali perfekcyjnie.
    Mam jeszcze taką uwagę, że sędziowanie w tej serii jest niepewne, nie mówię, że sędziowie kogoś faworyzują, ale jest bardzo dużo gwizdków, protestów, dyskusji (Dwightowi się gęba nie zamyka po każdym gwizdku). Sędziowie powinni rozważyć pouczenie trenerów przed kolejnym meczem, a jak to nic nie da, to dać po techniku na początku i powinno to pozytywnie wpłynąć na jakość widowiska, bo podobnie jak Maciek uważam, że ten mecz był ciężki do oglądania pod kątem widowiska.

    0
    • Mam to samo wrażenie, kompletnie odpuścił, a przecież miał mnóstwo miejsca, żeby ominąć zasłonę. Skandaliczne lenistwo w obronie. Rozumiem, że “switch everything”, ale tę zasłonę po prostu musiał przejść, była daleko od gracza, tam nawet się nie trzeba było przeciskać.

      0
    • Jak rzucił trójkę na 3 minuty do końca to myślałem, że złamał te małe, waleczne serduszka Nuggets (piszę tak bo na razie seria wygląda trochę jak walka Golata z Dawidem, któremu urwał się sznurek w procy). Jak wrócili, jak Murray dał blok na 2 sekundy, to nie mogłem uwierzyć co to się dzieje, już układałem sobie w głowie dobry humor na resztę dnia. Niestety, skończyło się jak się skończyło. Okropny mecz. Ale wiadomo – nie niedoceniajmy serca mistrza.

      0
    • Wstalem, zaparzylem herbate kobiecie i sobie, odpalilem mecz, obejrzalem w calosci live, ucieszylem sie z buzzera, reszte ocenilem na ”dostateczny z minusem” i polozylem sie spac (na cale 2.5h przed praca) bez wyrzutow sumienia.
      Normalnie nie do wiary…

      0
  3. To co Plumlee dał dupy przy rzucie AD to jest tragedia.Razem z bratem spokojnie by się zmieścił koło tej zasłony a on się schował i zaczął machać łapami.Katastrofa.
    Rondo faktycznie po asyście i rzucie AD kozak.Dobra,rosół mi stygnie,idę:-))

    0