Z reguły naturalnie wstęp sam się napisze, tym razem trzeba mu jednak pomóc. 3-2 Boston prowadzi z Toronto, 2-1 Clippers prowadzą z Nuggets, ale ci drudzy byli w poniedziałek bardzo blisko zwycięstwa. Headlinery trzeba wyciągać ze środka: o niepewnej trójce Kawhia, switchu ON/OFF Clippers w obronie, harakiri Mike’a Malone’a w dobrze prowadzonej przez niego serii, nogach uginających się pod Raptors i znakomitej odpowiedzi Kemby Walkera i Jaylena Browna.
Wszystko to wydarzyło się w poniedziałek. Zawsze mogłem na wstępie napisać, że w poniedziałek wszystkie cztery teamy trafiły tylko 11 albo 12 trójek.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
No z takim wąsem, panie!
Czy Daniel Theis jest już w top5 centrów ligi?
Nie wiem, ale na pewno jest w top 5 dobry kontraktów – dla organizacji :)
Czy Daniel Theis jest już graczem top 15 ligi?
Serio, może być. Jak się słucha podcastów, to hasło top 15, top 20 jest tak lekko rzucane przy byle okazji, że top 15 mieści już 83 graczy chyba. Więc czemu nie Theis.
Koniecznie trzeba zapytać o zdanie naszych Specjalistów od Wszystkiego spod Paproci, ehm … to znaczy spod Palmy oczywiście :)
W tej lide pozycje sa już tylko umowne :)
Dany , trzeba jednak przyznać, miał nosa stawiając na Niemca, a wciskając Phili niejakiego Ala :)
Danny miał nosa bo 7 lat temu postawił na właściwego trenera.
I teraz Boston ma najlepszego coacha w lidze.
To Stevens robi prawdziwą różnicę, produkując przy okazji takich Theisów.
Nie, nie, nie.Danny miał nosa handlując podstarzałymi gwiazdorami z złaknionym szybkiego sukcesu Prochorowem.Gdyby nie tamta grabież, to Stevens mógłby co najwyżej tworzyć solidne przystawki na 45 zwycięstw pod contenderów.Tak jak Carlisle w Dallas.
Tego nie wiemy.
Fakt jest jednak taki, że Danny to pieprzony cwaniak,
który cały czas coś knuje :)
Jeśli Hayward wróci na finały konferencji i będzie grał chociaż 80% tego co przed kontuzją, to Boston w finale.
Widzę że fan Bostonu bardzo ostrożnie.Dla mnie powinni wygrać z Miami bez Gordona.Paradoksalnie ponowne wkomponowanie Hayward’a może ich kosztować mecz czy dwa.Brakuje go bez wątpienia w rezerwowych lineupach i tego jak rozprowadza piłkę natomiast hierarchia i obrona jest bardziej klarowna bez niego.
Mam nadzieję, że Brad nie zrobi tego co rok temu i od razu wrzuci go na 30min
Wg mnie doświadczenie i wszechstronność Haywarda winduje Celtics na jeszcze wyższy poziom. Zwłaszcza, że ławka Bostonu jest dziurawa szczególnie na skrzydle i on może prowadzić drugi unit. Jego shooting może być też odpowiedzią na strzelców Miami.