Denver Nuggets wykorzystali być może najlepszą szansę na wygranie meczu w serii z LA Clippers – powiedziałby ktoś, kto ufa tej wciąż drugiej drużynie z Los Angeles.
Mecz numer dwa zaczął się dość zaskakująco od równie agresywnej wersji Nuggets jak ta sprzed tygodnia, i dokładnie przedstawił problemy, którymi Clippers martwią mnie od października: świetna ofensywa, lecz z tendencjami do bycia przewidywalną; notoryczne niechlujstwo w ataku pozycyjnym i w kontrach; brak elitarnych momentów w obronie: momentów długich, momentów deprymujących dla rywala.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Kocham twoją pracę :)
Chciałbym tak umieć patrzeć na mecz. Graty Piotrek