Już w niedzielny wieczór Gordon Hayward wróci na kampus NBA w Orlando – tak wynika z oficjalnych informacji przekazanych przez obóz Boston Celtics:
#NEBHInjuryReport Gordon Hayward (ankle) is due back in the bubble tomorrow night and will then quarantine for four days, according to Brad Stevens. Though, he is not expected to play “anytime soon.”
— Boston Celtics (@celtics) September 5, 2020
Powrót do bańki nie oznacza jednak, że skrzydłowy w najbliższym czasie pomoże drużynie w serii z Toronto Raptors. Mówił o tym trener Brad Stevens, który w rozmowie z mediami potwierdził, że Hayward przejdzie teraz czterodniową kwarantannę, ale nie ma na razie co liczyć na to, aby szybko pojawił się na parkiecie.
Hayward skręcił kostkę w pierwszym meczu fazy playoff przeciwko Sixers. Od początku mówiło się o tym, że będzie potrzebował około miesiąca przerwy i taki scenariusz zakładał, że w drugiej rundzie w ogóle nie wybiegnie na parkiet. Celtics chcąc skorzystać z 30-latka musieliby przedostać się minimum do Finału Konferencji – w tym momencie stan serii z Raptors to 2 do 2.