Los Angeles Lakers oberwali blowoutem w pierwszym meczu drugiej rundy przeciwko Houston Rockets, ale już dzisiaj w nocy będą próbowali wyrównać stan serii. Pomóc ma im w tym między innymi Anthony Davis, który w ostatniej rozmowie z mediami przekonywał, że zrobi wszystko, aby pokonać Rockets. Nawet jeżeli będzie musiał zagrać na nielubianej przez siebie pozycji centra:
Anthony Davis isn’t happy playing center but he’s willing to do it vs the Rockets. Per @ChrisBHaynes
— NBA Retweet (@RTNBA) September 5, 2020
Jesienią ubiegłego roku Davis w rozmowie z mediami wyjaśniał, że nie ma nic przeciwko grze na pozycji numer pięć, ale jednocześnie zaznaczał, że to czwórka jest jego nominalną pozycją:
Lubię grać na czwórce i nie zamierzam udawać, że jest inaczej. Nie lubię pozycji centra, nie jest moją naturalną.
Po meczu numer jeden trener Lakers Frank Vogel przyznał, że przed kolejnym spotkaniem taktyka i ewentualne usprawnienia będą dogłębnie analizowane:
Obejrzymy ten mecz kilka razy na spokojnie, wyciągniemy wnioski i przełożymy je na następny mecz.
Łaskawiec
Profesjonalista
No gość włożył portki nareszcie.
Bronią go liliputy jak Tucker i Westbrook, kiedy jak nie teraz!