W minionym tygodniu Nate McMillan stracił pracę w Indiana Pacers, ale według ligowych doniesień w najbliższych miesiącach nie powinien narzekać na brak zainteresowania ze strony innych zespołów. Sam trener w swojej ostatniej wypowiedzi dla mediów przyznawał jednak, że nie zamierza w najbliższym czasie starać się o posadę szkoleniowca:
Zamierzam poświęcić najbliższy sezon na przemyślenia. Dużo się zmieniło. Liga się zmieniła, gra się zmieniła. Przez rok będę aktywnie to wszystko obserwował, ale nie zamierzam wracać na ławkę w najbliższym sezonie.
W sezonie 20/21 McMillan i tak otrzyma gwarantowane pieniądze od Pacers, dlatego rzeczywiście będzie mógł poświęcić go na obserwacje i nowe pomysły. Zamierza skupić się na rozwinięciu swojego systemu ofensywnego – wielu obserwatorów uznawało go za przestarzały.
W najbliższych tygodniach oficjalne poszukiwania trenera rozpoczną: Pelicans, Bulls, Nets i Sixers – po zakończeniu playoffów do tego grona mogą dołączyć również inne zespoły.
Ambitnie, bo na brak ofert by nie narzekał
Szanuje, kto sie nie uczy ten sie cofa