Dallas Mavericks przez resztę swoich zmagań w tegorocznych playoffach będą musieli radzić sobie bez Kristapsa Porzingisa. Marc Stein z The New York Times jako pierwszy kilkanaście minut temu poinformował o tym, że Łotysz najprawdopodobniej będzie potrzebował operacji – nieustające kłopoty z prawym kolanem okazały się zerwaniem łąkotki. Porzingis opuszcza zatem kampus i po raz kolejny przedwcześnie kończy sezon:
The Mavericks announce that Kristaps Porzingis has been playing with a lateral meniscus tear in his right knee and have ruled him out for the remainder of their first-round series against the Clippers
— Marc Stein (@TheSteinLine) August 28, 2020
W sezonie 19/20 Porzingis rozegrał dla Mavs w sumie 57 spotkań, w których notował 20,4 punktów i 9,5 zbiórki. Jego nieobecność to dla ekipy z Teksasu poważny cios w kontekście walki z Los Angeles Clippers w pierwszej rundzie fazy playoff – w tym momencie Clippers prowadzą 3-2.
Latem ubiegłego roku 25-latek podpisał z Mavericks pięcioletni maksymalny kontrakt. W kolejnych rozgrywkach Porzingis zarobi 29,5 miliona dolarów.
Przyszła wielkość Dallas opiera się na zdrowiu Porzingisa. Sam Luka to za mało do walki o pierścienie.
Sezon KP zazwyczaj konczył się w styczniu. Jest progres, bo gdyby przeniesc do normalnego sezonu, to 1st Runda PO, to byłabo połowa kwietnia
W NY strzelaja korki od szampanow.
Lukę też powinni już wypisać z meczu nr 6. Nie wygrają serii a szkoda męczyć kostkę. Pokazał się światu, nikt mu tego nie będzie wypominał.
Luka to urodzony zwycięzca i coś mi się wydaje, że dopóki może stać, to będzie grał. Szkoda KP.
Spoko, będzie grał, to niemal pewne. Byle tylko nie odkuśtykał na rozwalonej nodze w blowoucie. Zobaczymy
Load managment w PO – to sie nazywa innowacyjnosc
Unicorn to już chyba zawsze tak będzie miał. Taki Blake Griffin z Łotwy. Na osiedlu mieliśmy ziomka i mówiliśmy na niego kontuzja. Bo jak się ma dziesięć lat to boli cię kolano/ręką. A on mówił że ma kontuzję.
Rozumiem ze z gory zakładacie ze Dallas tego nie wyciągną? Bo na razie Mavs skreślili go tylko z 1 rundy.
Oczywiście szanse Mavs są teraz niewielkie ale po pierwsze juz 1 mecz wygrali bez KP, a po drugie Luka nie ma w zwyczaju sie poddawać.
Słabo to wróży na przyszłość.Jak taki dryblas zaczyna mieć problemy z kolanami po zaledwie kilku sezonach to trudno oczekiwać, że z czasem będzie lepiej.Porzingis miał być siłą napędową, która pchnie Dallas do przodu, a może się okazać, że przez urazy zablokuje ich na lata.
No nie wyciągną. Nawet z KP w żadnym momencie Mavs nie byli faworytem serii. Fajnie się postawili, lepiej niż miało to wyglądać, 2 wygrane mecze i pozostawienie po sobie dobrego wrażenia to dobry wynik. Jeśli Clippers będą zdrowi, to nawet z KP dałbym Mavs może 5% szans na wygranie serii, teraz to chyba nawet nie jest 1%. Choć gdyby zdarzyła się tu sensacja to byłbym very happy.