Czasami tak bywa, że jednego tygodnia podpisujesz z klubem przedłużenie kontraktu, a następnego dostajesz wypowiedzenie. Nate McMillan po bolesnej porażce 0-4 w pierwszej rundzie przeciwko Miami Heat został zwolniony z funkcji trenera Indiana Pacers – to najnowsze informacje Adriana Wojnarowskiego z ESPN potwierdzone już oficjalnie przez obóz ekipy z Indianapolis:
Pacers announce they’ve fired head coach Nate McMillan pic.twitter.com/6A5grKoV58
— Bleacher Report (@BleacherReport) August 26, 2020
Biorąc pod uwagę roczne przedłużenie kontraktu, które McMillan podpisał w połowie sierpnia, zwolnienie go można odczytywać jako pewnego rodzaju niespodziankę. Wojnarowski podaje jednak, że tego typu soft contract extension nie niosą dla organizacji zbyt wielu kosztów – McMillan i tak miał przed sobą rok ważnej umowy, a dodatkowy rok przedłużenia to tylko opcja drużyny.
McMillan objął Pacers w 2016 roku jako następca Franka Vogela. Podczas czterech sezonów z drużyną zaliczył bilans 181-136 i w każdym z nich wprowadził Pacers do playoffów, jednak wszystkie kończyły się już na pierwszej rundzie.
Pacers dołączają zatem do grona drużyn, które wkrótce rozpoczną poszukiwania trenera. W ich przypadku na szczycie listy nie znajduje się jednak nie Tyronn Lue czy Kenny Atkinson, lecz Mike D’Antoni, który jest teraz w ostatnim roku swojej umowy z Houston Rockets.
Mike D’Antoni? W Indianie? Nie potrafię sobie tego wyobrazić. Większą abstrakcja byłby tylko Pop w Nets.
Czy tylko ja uważam, że McMillan robił tam wyniki ponad stan?