Portland Trail Blazers oberwali potężnym blowoutem od LeBrona Jamesa i jego Los Angeles Lakers w meczu numer cztery, ale co gorsza w trzeciej kwarcie tego spotkania stracili swojego lidera Damiana Lillarda. Rozgrywający opuścił parkiet z powodu urazu kolana i nie powrócił do gry – zaraz po zakończeniu meczu poddał się badaniu rezonansem magnetycznym.
Blazers przy pomocy oficjalnego komunikatu na Twitterze podzielili się wieściami na temat stanu zdrowia Lillarda, ale niestety w tym momencie nie wiadomo zbyt wiele. Badanie dało niejednoznaczny wynik i za kilkanaście godzin zawodnik będzie musiał ponownie zaliczyć rezonans:
The results of an MRI of Damian Lillard's right knee tonight were inconclusive. Lillard will undergo a second MRI on Tuesday afternoon in Orlando.
— Portland Trail Blazers (@trailblazers) August 25, 2020
Nie wiadomo zatem, czy w ogóle zobaczymy fenomenalnego po restarcie sezonu Lillarda w środowym spotkaniu numer pięć. Już w czwartym meczu 30-latek grał z kontuzją jednego z palców lewej dłoni, ale trudno przypuszczać, że klubowi lekarze dadzą mu zielone światło na grę, jeżeli kolejny wynik badania kolana nie będzie w pełni pozytywny i jednoznaczny.