Wake-Up: Pelicans rozbici przez Kings, SUNS! nadal bez porażki, 45 Lillarda

13
fot. NBA League Pass

Damian Lillard przypilnował w czwartek, żeby Portland Trail Blazers nadal odrabiali straty do #8 w Konferencji Zachodniej. Ale bez odpoczywającego LeBrona Jamesa, bez Russella Westbrooka, bez Jimmy’ego Butlera w meczu z Milwaukee i bez trenera na ławce New Orleans Pelicans ten tak znakomicie zapowiadający się czwartek nieco zawiódł.

Ale tylko “nieco”, bo Lillard, Bucks i Kawhi Leonard pokazali nam coś ostatniej nocy. Bucks imponującym powrotem z Miami Heat już drugi z rzędu sezon zapewnili sobie #1 w Konferencji Wschodniej, a Clippers i Mavericks, którzy grali ze sobą ostatniej nocy, prawdopodobnie zobaczymy też jako matchup w I rundzie play-offów.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

13 KOMENTARZE

  1. Pelicans w pierwszej kwarcie to była żenada. Nie dało się tego oglądać. Nawet próby wyławiania akcji Ziona, żeby na żywo obczaić, w jakiej jest formie, nie były warte tej męczarni. Wyłączyłem i tę godzinę z minutami do meczy PHX – Pacers nawet nie miałem ochoty na oglądanie czegokolwiek innego.

    0