Wyjazd Russella Westbrooka na kampus NBA został opóźniony, po tym jak zawodnik Houston Rockets uzyskał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Na szczęście dla sympatyków Rakiet Westbrook przebył chorobę praktycznie bezobjawowo i już dzisiaj w rozmowie z dziennikarzami trener Mike D’Antoni potwierdził, że były MVP wyruszył już w podróż do Orlando i niebawem zjawi się na kampusie:
Russell Westbrook traveled to Orlando on Monday according to Rockets coach Mike D'Antoni.
He is required to quarantine in his hotel room for two days before being allowed to join the team for practice. https://t.co/rTDGZkAqwR
— SportsCenter (@SportsCenter) July 20, 2020
Ciężko pracuje i czuje się dobrze, takie mam informacje. Nawet jeśli spojrzycie na Russella w jego najgorszym dniu, to i tak będzie w lepszej formie niż większość zawodników. Przeczuwam, że jak tylko się tu pojawi, będzie gotowy do akcji.
D’Antoni jednocześnie dodawał, że występ Westbrooka w piątkowym sparingu przeciwko Toronto Raptors stoi pod znakiem zapytania. Po przybyciu na kampus rozgrywający będzie musiał poddać się testom na obecność wirusa i otrzymać dwa negatywne wyniki w odstępie 24 godzin – najwcześniej powinien więc dołączyć do treningów z drużyną pod koniec tygodnia.