Taurean Prince jest już czwartym zawodnikiem Brooklyn Nets, który wycofał się z gry w Orlando. Jak podaje Adrian Wojnarowski, Prince nie będzie uczestniczył we wznowieniu sezonu, ponieważ podczas ostatniej serii testów przed wylotem na Florydę okazało się, że jest zakażony koronawirusem.
Brooklyn Nets forward Taurean Prince has tested positive for the coronavirus and will sit out the NBA’s restart in Orlando, sources tell ESPN.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) July 7, 2020
W tej sytuacji Prince uznał, że nie będzie już w stanie odpowiednio przygotować się do gry. Potrzebuje czasu na wyleczenie się, a potem musiałby mieć dwa kolejne negatywne wyniki testów, żeby otrzymać pozwolenie na podróż do Orlando, natomiast na kampusie musiałby przejść kwarantannę, przez co straciłby kolejne dni i w sumie opuściłby większość obozu treningowego drużyny.
Prince w tym sezonie rozegrał 61 z 64 meczów w pierwszej piątce Nets zaliczając średnio 12.1 punktów i 6 zbiórek.
Przypomnijmy, że dopiero co po kolejnym pozytywnym wyniku testu z udziału w restarcie wycofał się Spencer Dinwiddie, a wcześniej zrezygnowali też DeAndre Jordan i Wilson Chandler. Nets mogą w ich miejsce zatrudnić zawodników na zastępstwo. Na razie dodali jednego takiego gracza do swojego składu, Justina Andersona.
To jest moja już chyba ostatnia szansa żeby się dostać do NBA. Jak Nets mnie nie wezmą z tymi dziurami w składzie to już nikt mnie nie weźmie…
Było tak kiedyś w Denver. Nie wiem czy po lockout’ie. Mieli tak duża plagę kontuzji, że na treningi brali randomowych ziomków aby móc zagrać sparingi
Za chwilę łatwiej będzie napisać kto jedzie, niż kogo nie ma.