W przyszłym tygodniu 22 drużyny przyjadą do Orlando, co będzie oznaczało oficjalne otwarcie kampusu i rozpoczęcie projektu, który ma pozwolić bezpiecznie dokończyć sezon. Dopiero przekonamy się jak zadziała ta “bańka”, ale NBA jest bardzo pewna swojego planu. Na tyle, że już trwają rozmowy o możliwym o stworzeniu drugiej “bańki”, dla pozostałych ośmiu zespołów, które nie wracają teraz do gry. Z takimi doniesieniami przychodzi Jackie MacMullan z ESPN. Według jej źródeł, w lidze prowadzone są zaawansowane dyskusje o umożliwieniu ośmiu najsłabszym drużynom uczestnictwo w mini-obozie treningowym, po którym rozegrałyby mecze między sobą. Miałoby to się to odbyć w Chicago we wrześniu.
Drużyny z Delete Eight, jak John Hollinger nazwał tę grupę wyeliminowaną z restartu, od początku naciskały na przygotowanie planu, który pozwoli im wypełnić jakoś czas do startu kolejnego sezonu, żeby nie były pozostawione bez koszykówki przez dziewięć długich miesięcy. Niektóre drużyny naciskały na obowiązkowe obozy treningowe, inne proponowały zorganizowanie czegoś w stylu summer league, ale wszystkie były zgodne co do tego, że potrzebują możliwości zebrania się, żeby potrenować, popracować nad rozwojem młodzieży i budować więź zespołu.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Niech zrobią z tego turniej o jakiś pick w drafcie, hajs na koniec czy jakieś udogodnienia salary cap.
Właśnie może po prostu turniej o większe szanse w loterii draftowej?
👍