Koronalokaut: Avery Bradley nie zagra w Orlando, zastąpi go JR Smith? Pierwsze transakcje

15
fot. Jevone Moore / Newspix.pl

Avery Bradley nie pomoże Los Angeles Lakers w walce o mistrzostwo. Jest kolejnym zawodnikiem, który dobrowolnie zrezygnował z udziału we wznowieniu sezonu.

Nie jest to zaskakująca decyzja, ponieważ Bradley w ostatnim czasie nawoływał do tego, żeby zamiast grać skupić się na walce z rasizmem i stanął na czele koalicji zawodników razem z Kyrie’m Irvingiem. Ale to nie zaangażowanie w ruch Black Lives Matter podaje teraz jako główny powód. W swoim oświadczeniu podkreśla, że wykorzysta ten czas na dalsze działania na rzecz społecznej sprawiedliwości, ale nie jedzie do Orlando przede wszystkim ze względu na swoją rodzinę i ich zdrowie.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

15 KOMENTARZE

        • Uwielbiam odpowiedzi takie jak ta. Dyskusje o prawach człowieka, a ludzie wrzucają statystyki morderstw. Czy ta statystyka uprawnia policjantów do nieuzasadnionej przemocy wobec czarnoskórych i innych mniejszości? NIE
          Czy ta statystyka zabrania czarnoskórym wychodzenia na ulicę i protesty wobec rasizmowi, który jest w Stanach od wielu pokoleń?
          NIE

          Człowiek został uduszony przez policjanta podczas zatrzymania za PODEJRZENIE UZYCIA FALSZYWEGO BANKNOTU, co spowodowało ogólnokrajowy ruch i sprzeciw przeciwko rasizmowi, którego obecności w USA ( i na świecie) nie da się zaprzeczyć. Jaka jest odpowiedź białych uprzywilejowanych ludzi? Wrzucają statystyki, że to czarnoskóre społeczeństwo popełnia wiecej przestępstw. To ja się zapytam…co ma piernik do wiatraka? Serio.

          0
          • Piszesz o problemie który kreują liberalne media i demokraci w celu pozyskania głosów mniejszości etnicznych? Nikt nie neguje tego, że biały policjant zabił czarnoskórego, ale to zdarzenie nie miało nic wspólnego z rasizmem. Po prostu policjantem został ktoś kto nie nadawał się do tego zawodu, jakby trafiło na białego przestępcę prawdopodobnie skończyłoby się tak samo i wiesz co ? Nikt na świecie by się o tym nie dowiedział. A wśród statystyk które podlinkowalem jest mnóstwo białych ludzi zabitych przez czarnych, a nie widziałem żeby były z tego powodu jakiekolwiek protesty. Mam wrażenie, że to jednak Ty oglądasz za dużo tv :) Jeśli jest jakiś problem rasizmu w USA to raczej dotyka on białych heteroseksualnych mężczyzn, zaś poprawność polityczna nie pozwala nawet nazwać murzyna murzynem.
            Swoja drogą jak widzę gloryfikowanie recydywisty, który swego czasu celował z broni do kobiety w ciąży, to zastanawiam się w jak chorym świecie żyje.

            0
  1. Tak swoją drogą to NBA nie pozwoliła by jego synowi wjechać do bańki czy sam Bradley by go tam nie puścił bojąc się o jego zdrowie? Bo jeśli tak to gratuluje, że nie boi się chodzić na kilkunastotysięczne marsze z obcymi osobami i potem wracać do swojego syna, a boi się zabrać go do jednego z najbardziej badanych i bezpiecznych od koronawirusa miejsc na świecie jakim będzie bańka w Orlando.

    0
  2. Czasem otwiera sie w komentarzach dyskusja, w ktora z zasady nie wchodze, bo z gory wiadomo, ze sie wszyscy rozejdziemy zachowujac swoje zdania. Tym razem rowniez nie skomentuje, ale nie moge sie powstrzymac, zeby nie zacytowac. Chcialbym zeby ta wypowiedz zostala autorowi zapamietana, bo jest to jednak zdecydowanie cos co go wyroznia:

    Otoz KB24 (po nicku wnosze, ze nie rasista, przynajmniej w swoim mniemaniu) pisze kilka komentarzy wyzej:

    “Jesli jest jakis problem rasizmu w USA to raczej dotyka on bialych heteroseksualnych mezczyzn”.

    Bede KB24 tym cytatem przypominal, jest dla mnie pewnym symbolem, dokad mozna dojsc w… mysleniu(?) Ok, to jednak jest komentarz :)

    0
    • A jak patrzeć inaczej na wasze stanowisko, jeżeli KB24 jasno określa swój punkt widzenia – policjant, który nie powinien znaleźć zatrudnienia w policji zabija (nawet tutaj są kwestie sporne według sekcji zwłok) czarnego mężczyznę, który ma długą historię zarzutów (wcześniej wymienione celowanie z broni do kobiety w ciąży, handel dragami). Gdzie tu rasizm? A cała reszta ruchu jakby nie miała dobrych założeń (bo szacunek należy się każdej osobie) nabiera jakiś patologicznych wymiarów – vide za użycie hashtagu #alllivesmater można być zwolnionym z pracy (komentator meczów sacramento) albo za niezwolnienie z egzaminów na uniwersytecie studentów o wiadomej karnacji bo #blm też można zostać zawieszonym. Gdzie tu sens i logika? Powoli rzeczywiście rasizm będzie dotykał białych ludzi (mężczyzn, bo kobiety broni feminizm) bo za niewłaściwy hashtag będzie można być wyrzuconym z pracy, za brak “tolerancji”. Dla mnie to nie żaden “symbol” myślenia KB24, tylko po prostu bezstronna obserwacja tego, co powoli wokół się dzieje.

      0
      • Tak zwana polityczna poprawnosc mnie rowniez przeraza, a raczej stopien szalenstwa na jaki czasem wchodzimy, tu czy w USA. Nie dyskutuje tez czy zabojstwo Floyda to przejaw rasizmu, bo dla mnie wazne jest ze gosc zabil bez sensu i nie widze sensu tlumaczenia kim byla ofiara a kim zabojca.

        Ja po prostu uwazam, ze zacytowane przeze mnie zdanie, ktore sugeruje ze USA jest wolne od rasizmu, a jesli jakis jest to dotyka akurat bialych heteroseksualnych mezczyzn to juz jednak dosc skrajny przypadek oderwania od rzeczywistosci. Zrozumialbym je na spotkaniu ONR, ale tutaj? I nie, nie twierdze ze autor jest rasista :)

        0
        • Pozwolę się wtrącić w rozmowę po padł tu mój nick (tak uwielbiałem KB). Jeśli komuś przeszkadza zdanie “Jesli jest jakis problem rasizmu w USA to raczej dotyka on bialych heteroseksualnych mezczyzn”, to rzeczywiście mamy problem z poprawnością polityczną, zauważ że gdybym napisał “Jesli jest jakis problem rasizmu w USA to raczej dotyka on czarnych heteroseksualnych mezczyzn” to absolutnie nie miałbyś z tym żadnego problemu, przywołana poprawność polityczna wiąże ludziom języki i nie pozwala nazwywać rzeczy po imieniu. I tak, uważam że to co raz częściej biali są ofiarami rasizmu (patrz Zimbabwe, RPA), a czarnoskórzy w USA na wielu frontach są rasą UPRZYWILEJOWANĄ, co nijak ma się do przywołanej tu idei praw człowieka. To tyle, nie wchodzę dalej w dyskusje, bo każda strona ma swoje zdanie i swoje racje, a z doświadczenia wiem, że mogą one trwać w nieskonczoność, mogę tylko napisać, że większość moich sportowych idoli to czarnoskórzy, raczej niemożliwe u rasisty.

          0
          • Co do poprawnosci politycznej to sie z nia nie utozsamiam, nie dlatego mam problemcz cytowanym zdaniem. Po prostu mamy kompletnie inny obraz postrzegania rzeczywistosci. Troche to przerazajace, troche fascynujace. Dyskusja oczywiscie nic nie wniesie, milo ze sie nie obrazamy.
            Ja mysle ze klopotem jest generalizowanie. Np. Utozsamianie protestow BLM z pladrowaniem sklepow jest uproszczeniem i glupota. Ale tez glosy zeby rozwiazac policje i ze policjant to zlo bo jakis procent policjantow to bandyci, rasisci itd jest uproszczeniem i glupota. Swiat nie jest czarno-bialy :)

            0