Spencer Dinwiddie wygrał koronalokaut w kategorii najdziwniejszego pomysłu.
Siedząc dwa miesiące w domu można się mocno wynudzić, a Brooklyn Nets pewnie będą jedną z ostatnich drużyn, która otworzy swoją salę treningową, więc nie ma też perspektyw niedługiego powrotu do workoutów i trzeba kombinować, żeby znaleźć sobie jakąś rozrywkę. Spencer z tych nudów wymyślił zbiórkę pieniędzy, ale nie jest to kolejna zbiórka na walkę z pandemią, a szansa dla nas – kibiców, żebyśmy zdecydowali gdzie będzie grał. Jeśli uda się zebrać $24.6 milionów, pozwoli kibicom wybrać drużynę, z którą podpisze roczny kontrakt, gdy wejdzie na rynek wolnych agentów.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Nagłówek powinien brzmieć: Kibice nie chcą wybrać Dinwiddie’mu drużyny ;)
Chyba szuka opcji jak wyjść z twarzą z Nets
Ej, pamięta ktoś sprawę domniemanego (nie wiem na czym sprawa stanęła) molestowania siostry MJa przez ich ojca? Luba mi odkopała ten wątek podczas oglądania serii.
Z książki pamiętam…