15 maja to w NBA data wypłat dla zawodników. Dzisiaj po raz pierwszy bezpośrednio odczują skutki kryzysu w swoich portfelach, ponieważ otrzymają nieco niższe czeki, zredukowane o 25%, co w sumie pozwoli drużynom zaoszczędzić ponad $30 milionów. Początkowo te zatrzymane środki miały zostać odłożone na specjalne konto, ale teraz NBA daje możliwość zespołom skorzystania z nich, jeśli mają kłopot z płynnością finansową. Nadal jednak gdyby sezon udało się uratować i rozegrano by wszystkie pozostałe mecze, drużyny będą musiały oddać te pieniądze, wypłacając graczom pełne sumy zapisane w kontraktach. Jeśli natomiast sezon regularny zostanie odwołany i od razy przejdziemy do playoffów, według Bobby’ego Marksa z ESPN redukcja przyszłych wypłat może wzrosnąć do 40%.
Marks dodaje, że stu zawodników otrzyma dzisiaj wypłaty mniejsze o co najmniej $100 tysięcy, ale większość tych z samej czołówki najlepiej zarabiających, do tego momentu dostała już całą pensję za obecny sezon. W tej grupie są LeBron James, Stephen Curry, John Wall, Blake Griffin, Kevin Durant i Paul George. Oni oddadzą część swoich wypłat dopiero w nowym okresie rozliczeniowym, na starcie sezonu 2020/21.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.