Rok temu Alex Kennedy z HoopsHype opracował tekst, który scharakteryzował jako “kilka słów o grupowych czatach zawodników NBA”. Z tym że prawdziwe przesłanie powinno być zupełnie inne. Funkcjonując w środowisku sportowym, wielokrotnie miałem okazję przekonać się, jak kluczowa jest komunikacja wewnętrzna, którą sportowcy tworzą sami, we własnym niczym niezmąconym środowisku. Bez nadzoru prezesa, GM-a, trenera.
Dlaczego to takie ważne? Bo spełnia kilka bardzo istotnych funkcji z punktu widzenia budowania zdrowej atmosfery. Kilka słów o samej komunikacji wewnętrznej. Biorąc pod uwagę fakt, że narzucono mi w pracy status “specjalisty ds. komunikacji”, czuję się jak geek z pierwszej ławki, nerwowo podskakujący do zadania z geometrii. Poprawiam okulary na nosie i w drogę…
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Im wiecej komunikacji tym wiecej problemow ;)
Koszykarze zachowują się po prostu jak w zasadzie każda firma, gdzie jest stosunkowo niska średnia wieku. Zawsze jest grupowy czat firmowy na FB, gdzie są wszyscy i można poruszać luźniejsze tematy. Do tego naturalne jest to, że tworzy się osobny czat gdzie jest mniej osób, ale te trzymające się bliżej i ufające sobie bardziej, gdzie można ponarzekać na szefa i gdzie jest miejsce na memy, plotki i żarty ;)