Trae Young został w poniedziałek tym graczem, który najszybciej w swojej karierze dotarł do 350 celnych trójek (140 meczów). Pobił w ten sposób rekord Damiana Lillarda (142). Notbreaking news: rekord Younga pobije w kolejnej dekadzie jakiś dzieciak.
Tylko trzy mecze rozegrano w poniedziałkową noc, w tym aż 58 minut w G-League. Mieliśmy dwa ciekawie zapowiadające się starcia w samej NBA, na końcu zostało tylko jedno w Salt Lake City, bo w Denver organizacja Bucks posadziła pół składu, a rozczarowujący Nuggets i tak musieli się pomęczyć.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Jeżeli Duncanowi Robinsonowi dopisze zdrowie i ręka, to mamy szansę jeszcze na tą dekadę w temacie notbreaking news :)
Chyba, że urodzi się niedługo jakiś Curry Allen
Może się urodzi. Ale wtedy będzie bił rekord Robinsona, a nie Younga 😊
Ad.7
Wklejony niewłaściwy plik zburzył mój wewnętrzny spokój, więc zgłaszam.
No teraz już błogość. Dziękuję.
Gobert dostaje z łokcia w okolicy szyi/twarzy od gracza Raptors i sędziowie wyrzucili obu z parkietu – sędziowie do zawieszenia.
Graham miał pełne gacie w dogrywce, gdyby nie gorąca ręka Roziera, to nie byłoby żadnych emocji w tym meczu. No i faul Martina przy rzucie za 3 punkty w drugiej dogrywce, to zbrodnia. Zniweczył cały wysiłek kolegów z zespołu jednym głupim zagraniem po 58 minutach gry…
To jak Tatuś ogarnia parkiet to jest MIODZIO. Ten filmik pokazuje jak można patrzeć na grę i robić ją sobie łatwiejszą. Tatuś po Misia!