Wake-Up: Gobert w drodze po DPOY, LeBron przed Bryantem, Brooklyn ślizgał się w Detroit

17
fot. NBA League Pass

Dzięki kluczowej kwarcie i blokowi Rudy’ego Goberta Utah Jazz wygrali już po raz 14 w ostatnich 15 meczach i rozgaszczają się na kluczowym miejscu nr 2 w Konferencji Zachodniej. Rudy w sobotę został dopiero drugim koszykarzem w historii, który miał mecz na 20+ punktów, 15+ zbiórek, 5+bloków, przy stuprocentowej skuteczności z gry.

W sobotę też LeBron James swoim słabym meczem w Filadelfii wyprzedził 33643 punktów Kobiego Bryanta na 3 miejscu listy strzelców wszech czasów i potrzebował do tego aż 1860 rzutów mniej. Lakers zostali jednak dosyć przekonująco pokonani przez osłabionych brakiem Joela Embiida i Josha Richardsona Philadelphia 76ers. To po laniu w Bostonie już druga wysoka porażka Lakers w trakcie tej trasy wyjazdowej.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

17 KOMENTARZE

  1. Dobrze, ze redaktor poświecił tyle czasu dla super ważnej informacji, ze rudy gobert jest od kilku meczy DPoY.
    Huj ze ktoś spędził 16 sezonów w tej lidze i jest jej 3 najlepszym strzelcem.
    Ważniejszy jest francuzik, którego znają tylko mormoni i który zniknie w pierwszej rundzie PO.
    #zawszepopierwszeWRÓĆ !!!

    0
  2. Nie chodziło mi o obrażanie autora, ale kilku ‚fanboi’ się obruszyło… wbijam w nich ;D
    Chodziło mi niedocenianie czegoś, na co człowiek pracował kilkanaście lat!
    Serio nie rozumiem tego pojazdu na James’a, tego bólu dupy. Już dłuższy był tekst kiedy ktoś go minął a ten się poślizgnął… dno.
    Nie jestem fanem lakers, byłem fanem Flesz’y, lat 90.
    Tyle! Peace!

    0