Wreszcie doczekaliśmy się pierwszej wymiany w tym sezonie! W świątecznym prezencie NBA dała nam trade, na który bardzo długo trzeba było czekać, bo w całej lidze nie było żadnego transferu od połowy lipca, kiedy Chris Paul i Russell Westbrook zamienili się drużynami.
Rozczarowujący Utah Jazz zdecydowali się poprawić swoją bardzo kiepską ławkę i pozyskali najlepszego rezerwowego Cleveland Cavaliers w zamian oddając niespełniony talent zawodnika, którego pięć lat temu wybrali z piątką w drafcie, a o wszystkim jak zwykle informował Adrian Wojnarowski:
Cleveland has agreed to trade Jordan Clarkson to Utah for Dante Exum, league sources tell ESPN.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) December 23, 2019
Cavaliers otrzymają również dwa picki w drugiej rundzie draftu: w 2022 (via Spurs) i 2023 (via Warriors).
27-letni Jordan Clarkson w tym sezonie zdobywa średnio 14.6 punktów trafiając 37.1% rzutów za trzy, dlatego w Salt Lake City mają nadzieję, że będzie strzelcem z ławki, jakiego bardzo im dotychczas brakowało. Rezerwowi Jazz w tym momencie zaliczają tylko 27.1 punktów, co jest drugim najgorszym wynikiem w całej lidze.
Jazz długo wierzyli w Dante Exuma, ale to już jego szósty rok w lidze i trudno określić go inaczej niż duży bust. Ma dobre warunki fizyczne i potencjał defensywny, ale nadal nie nauczył się rzucać, a jego karierę zdominowały problemy zdrowotne. W poprzednich dwóch sezonach rozegrał łącznie tylko 56 meczów i teraz na starcie rozgrywek też nie był zdrowy (tylko 83 minuty w 11 meczach). W przebudowywanych Cavaliers mają czas, żeby sprawdzić czy jeszcze coś da się wyciągnąć z tego 24-letniego guarda.
Przy okazji Jazz pozbyli się umowy Exuma, która jest warta $19.2mln za ten i kolejny sezon, w zmian zyskując większą elastyczność ze schodzącym kontraktem Clarksona za $13.4mln. Cavaliers stworzyli trade exception ($3.8mln) i nieco zmniejszyli wydatki, oddalając się od progu luxury tax (byli tylko $1.3mln pod kreską, teraz $5.1mln).
Warto zwrócić uwagę, że to już kolejna w ostatnich latach wymiana między Jazz i Cavs. Justin Zanik i Koby Altman mają dobre relacje, co przełożyło się na trzeci dogadany transfer. Rok temu Jazz dostali Kyle’a Korvera w zamian za Aleca Burksa, a w lutym 2018 w ramach większego transferu przehandlowali Rodneya Hooda za Jae Crowdera.
Jazz nie zakończyli roszad w składzie na pozyskaniu Clarksona i zwolnili też bardzo słabego w tym sezonie Jeffa Greena (7.8 punktów przy najgorszej w karierze skuteczności 38.5% z gry):
Utah is waiving forward Jeff Green, league sources tell me and @Tjonesonthenba.
— Shams Charania (@ShamsCharania) December 24, 2019
Wolne miejsce w składzie wykorzystają, żeby zatrudnić spisującego się bardzo dobrze w G-League Rayjona Tuckera.
Wisconsin Herd coach Chase Buford was effusive in his praise of Tucker at The Showcase. Tucker's been the best player on one of the elite G League teams this season. Milwaukee has hoped to keep him, with several other teams in hot pursuit lately. Good developmental find for Jazz.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) December 24, 2019
W końcu jakaś dobra wiadomość.
No to jeszcze Love i Thompson