Ostrożnie dobiera kąt, by zaraz przy obręczy mieć wystarczająco dużo miejsca bez konieczności kreowania go bezpośrednią walką w powietrzu. Na każdym kroku widać, jak ocenia ryzyko i wybiera opcje zapewniającej najwięcej bezpieczeństwa. Na pewno Derrick Rose nie jest tym samym zawodnikiem. Jednak problemy zdrowotne wykształciły w nim imponującą dojrzałość i zapewniły kontrolę na zupełnie innym poziomie.
Nie jest tajemnicą, że Derrick Rose to dla mnie postać wyjątkowa. Jego pierwszy rok w lidze był moim pierwszym sezonem, w którym NBA obserwowałem bliżej niż kiedykolwiek wcześniej. Jego zjawiskowość oraz duża pokora zbudowały obraz nowej gwiazdy pokolenia. Teraz, gdy tamten gracz jest tylko męczącym wspomnieniem, widzimy Rose’a w zupełnie innej odsłonie. Nawiązującego cały czas do gracza, jakim był, ale w gruncie rzeczy zupełnie inaczej skrojonego. Różnica polega na ograniczeniu ryzyka.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Przeoczyłem ten tekst wcześniej- dobry art Michale, thanks.