Po najgorszym weekendzie najlepszy poniedziałek sezonu?
Poniedziałkowy powrót z 26 punktów straty nie tylko był największym comebackiem w historii Oklahomy City Thunder, ale największym dotychczas powrotem w sezonie 2019/20.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
ta kontuzja Doncica akurat w tym momencie może pomóc Mavs a w szczególności KP
Carlisle kandydat do COTY?
No chyba jednak nie. Nick Nurse z gowno ulepil druzyne, ktora pewnie skonczy w top 3 po RS
Wiadomo, że gówno drużyna w końcu tam był tylko Kawhi. Aż dziw, że nie chciał po tym traumatyczny sezonie przenieść się na Pluton i zadowolił się tylko LA
odniosłem wrażenie, że Houston za wszelką cenę chcieli wyrwać ten mecz SAS z gardła i im się udało.
Westbrook mnie zaskakuje ostatnio i to pozytywnie
Unicorn is back, baby!
Idealna druga opcja. Idealna. Doskonały fit do Luki.
Tylko prosić Boga o zdrowie i mamy naszego europejskiego kontendera na lata.
Ja nie wiedziałem to może komuś ta informacja wyda się ciekawa – Davis Bertans rzuca 45,7% 3PT nie mając sporego kawałka serdecznego palca rzucającej ręki O___o
Less is more!
CP3 fajny mecz, taki o którym Wooden mógłby coś napisać. To się dzieje wtedy, kiedy się już starzejesz, ale raz na jakiś czas kiedy wyjdziesz na boisko, dziwnym trafem nic nie boli, nie strzyka i nagle znów jest ten flow jak kilka lat temu. Jako 30sto parolatek też miałem kilka takich i nie powiem, to uczucie było nie do zastąpienia. A później sobie zrywasz więzadło i już wiesz, że to był ostatni raz :)
Gdyby CP3 miał jeden sezon krótszy kontrakt to przy tak słabej klasie free agentów w 2020 byłoby co najmniej kilku chętnych. A tak zostanie w złotej klatce i skończy się wykupem w ostatnim roku.
Zatem jedyną nadzieją pozostają Knicks
Lets do it baby!