Wolna agentura 2020 nie wyglądała interesująco już kilka miesięcy temu, nowe kontrakty Draymonda Greena czy Erica Gordona nie pomogły i być może w lipcu przyszłego roku najlepszym dostępnym wolnym agentem będzie średnio elektryzujący DeMar DeRozan lub Mike Conley – muszą rzecz jasna zrezygnować z opcji zawodnika na kolejny sezon. Nie oznacza to jednak, że w przyszłym roku nie będzie zespołów, które będą mogły pozwolić sobie na większe kontrakty, a jednym z nich są Charlotte Hornets, którzy uwolnią się od ciężkich umów Bismacka Biyombo, Michaela Kidda-Gilchrista i Marvina Williamsa.
Według najnowszych doniesień Szerszenie mają już wytypowanego zawodnika, którego chętnie widzieliby u siebie – Andre Drummonda. Center zalicza dobry indywidualny sezon, czego nie można powiedzieć o Detroit Pistons i według najnowszych doniesień istnieje również możliwość, że Hornets będą próbowali ściągnąć Drummonda przed lutowym trade deadline, licząc na to, że ekipa Tłoków nie będzie chciała rozstawać się z nim w przyszłe wakacje bez żadnej rekompensaty. Jeżeli to się nie powiedzie, Szerszenie zaproponują centrowi kontrakt podczas free agency.
Drummond zalicza w tym sezonie najlepsze w karierze 18,5 punktu i dokłada do tego najlepsze w lidze 16,7 zbiórki w 34 minuty gry.
Maćku! Co Ty na to?