Andre Iguodala teoretycznie cały czas pozostaje zawodnikiem Memphis Grizzlies, choć w tym sezonie nie zobaczyliśmy go u boku młodej gwiazdy Ja Moranta nawet przez minutę. Iggy pozostaje poza drużyną, do której trafił w ramach wymiany z Golden State Warriors w wakacje i nie ma nadziei na to, że w ogóle pojawi się w Memphis.
Weteran ligowych parkietów jeszcze przed rozpoczęciem sezonu jasno dał do zrozumienia, że czeka na wymianę do innego zespołu, ale Grizzlies wiedząc, że zawodnik cały czas ma sporą wartość nie zamierzają oddawać go za bezcen. Według Adriana Wojnarowskiego z ESPN przekonali się o tym ostatnio Los Angeles Lakers, którzy szukają wzmocnienia na pozycji skrzydłowego i składali zapytanie o możliwość zwolnienia Iguodali z kontraktu- ekipa z Memphis po raz kolejny potwierdziła, że oczekuje za Iguodalę co najmniej pierwszorundowego picku w Drafcie i nie ma mowy o jakimkolwiek buyoucie kontraktu zawodnika.
Według Woja kluczową datą w kontekście wymiany Iguodali będzie 15 grudnia, kiedy to drużyny będą mogły handlować zawodnikami, którzy podpisali nowe kontrakty minionego lata.