Nie trudno zauważyć, że początek sezonu upływa nam pod znakiem kontuzji, a tym razem padło na zawodnika Houston Rockets. Eric Gordon zmuszony jest poddać się operacji kolana i w związku z tym trener Mike D’Antoni nie będzie mógł z niego skorzystać przez minimum cztery tygodnie. Według najnowszych doniesień Jonathana Feigena z The Houston Chronicle okres przerwy zawodnika najprawdopodobniej potrwa nawet do początku stycznia:
Rockets guard Eric Girdon to undergo knee surgery, source confirms.
— Jonathan Feigen (@Jonathan_Feigen) November 12, 2019
Gordon podobno narzekał na bóle w kolanie jeszcze w poprzednim sezonie, ale dopiero teraz nasiliły się na tyle, że opcja operacji i czyszczenia kolana z niewielkich odłamków kości została wzięta na poważnie pod uwagę.
Operacja to duży cios dla Rockets i dla samego zawodnika – ekipa z Houston nie może korzystać również z Geralda Greena, który złamał nogę i w tym sezonie nie pojawi się na parkiecie. Gordon znany był ze swoich problemów z kolanami, ale od momentu przeprowadzki do Teksasu w 2016 roku udawało mu się utrzymywać zdrowie i występować na parkiecie w miarę regularnie.
W ostatnich meczach Splash Gordon nieco otrząsnął się z rdzy po wakacjach i powoli wracał do swojej normalnej dyspozycji. Trzy ostatnie spotkania to już w jego wykonaniu 14 punktów na mecz w porównaniu do siedmiu jakie zdobywał średnio w meczach z Heat, Nets i Wizards.