Jimmy Butler w ostatniej rozmowie z Chrisem Haynesem z Yahoo! Sports przyznał, że jego decyzja o opuszczeniu Philadelphia 76ers miała związek z problemami, które zawodnik miał wewnątrz organizacji. O tym jakiego typu były to problemy nie chciał już mówić wprost, jednocześnie zaprzeczając, że mogło to mieć jakikolwiek związek z Joelem Embiidem – tego typu pogłoski pojawiały się jeszcze w wakacje:
Nikt tak naprawdę do końca nie będzie wiedział, co wydarzyło się w Philly i zostawimy to dokładnie w takim stanie. Przynajmniej na razie. Nie mówię, że było tam źle, mieliśmy kilku naprawdę świetnych zawodników w składzie. Jeżeli chodzi o Joela, to powiem szczerze – uwielbiam go. Rozmawiamy ze sobą bardzo często i zawsze stanę po jego stronie, tak jak on stanie po mojej.
Jimmy Butler getting last laugh on those who criticized his decision to join Miami and reveals to Yahoo Sports that issues behind scenes led to Philadelphia departure: “Mother——s act like I’m not a good basketball player.” https://t.co/zMsUJ6owb8 pic.twitter.com/BNmbQMLd5o
— Chris Haynes (@ChrisBHaynes) November 4, 2019
Butler został zawodnikiem Miami Heat już pierwszego dnia wolnej agentury w ramach wymiany sign-and-trade z Sixers. Po zakończeniu ostatnich playoffów wiele mówiło się o tym, że zawodnik może nie chcieć zostać w Filadelfii na dłużej. O swojej decyzji poinformował władze Sixers na kilka dni przed rozpoczęciem free agency.
Jimmy Butler i jego słynny The Trening w Minny, ech to byli czasy
Czekaliśmy Jimmy, czekaliśmy.