Powiedzieć, że Houston Rockets w fatalnym stylu przegrali z Miami Heat to jak nic nie powiedzieć. Ekipa z Florydy rozniosła drużynę Rakiet, a ostateczny wynik tak naprawdę nie oddaje tego, co działo się na parkiecie przez większość spotkania. Po zakończeniu meczu, w którym Rockets pokazali swoją najgorszą możliwą obronę, o komentarz pokusił się trener Mike D’Antoni, który nie ukrywał swojego niezadowolenia z postawy drużyny:
Byliśmy w tym meczu bardzo miękcy. Naskoczyli na nas z pełną energią od samego początku, a my nie potrafiliśmy odpowiedzieć. Zabiegali nas, zamęczyli i rozegrali w każdym aspekcie. Uderzyli w nas, my przyjęliśmy uderzenie, ale nie potrafiliśmy oddać. Nie było w nas żadnej zadziorności, żadnej pozytywnej agresji. Nie gramy w obronie tak intensywnie jak powinniśmy.
Rockets od początku sezonu mają poważne problemy z defensywą. Tracą mnóstwo punktów, a ich defensive rating 116,2 to dopiero 29 miejsce w całej lidze. Bilans 3-3 zawdzięczają tak naprawdę tylko swojemu atakowi, który jak na razie generuje najlepsze w lidze 121,3 punktów na mecz.