Powrót Klaya Thompsona przed playoffami bardzo prawdopodobny

3

Golden State Warriors wchodzą w nową rzeczywistość, w której nie są już murowanymi faworytami do tytułu, a na silnym Zachodzie mogą do końca walczyć o dobre ustawienie w playoffach. Pomóc ma im w tym powrót Klaya Thompsona, który w ostatnim meczu Finałów przeciwko Toronto Raptors zerwał więzadło krzyżowe przednie.

Przewidywany czas na rehabilitację po zerwaniu ACL’a to 9 -12 miesięcy, czyli według tej rachuby Thompson mógłby wrócić do gry w okolicach przełomu lutego i marca. Sam zawodnik przekonuje, że rehabilitacja przebiega zgodnie z planem, a on zrobi wszystko, aby pojawić się na parkiecie jeszcze wcześniej niż zakładano. Guard Warriors to twardy zawodnik, który niejednokrotnie pokazywał, że potrafi grać pomimo bólu, ale w tym wypadku jest jednak ostrzegany nie tylko przez klubowych lekarzy – zbyt wczesny powrót może doprowadzić do rekontuzjowania się w niedługim czasie.

Kilka dni temu pojawiły się nawet głosy, według których po zerwaniu więzadła sportowiec powinien odpocząć od aktywności fizycznej nawet 18 miesięcy – to miałoby zapobiec nawrotowi kontuzji. Była to jednak opinia tylko jednego lekarza, na dodatek już teraz podważana przez innych ortopedów i chirurgów. Na przestrzeni lat wielu zawodników zmagało się z kontuzją ACL’a i gdyby faktycznie potrzebna byłaby aż półtoraroczna przerwa, to mielibyśmy częste nawroty kontuzji, podczas gdy tak naprawdę można policzyć je na palcach jednej ręki:

W ostatnich dziesięciu latach jedynie trzech zawodników dwukrotnie zmagało się z kontuzją więzadła krzyżowego przedniego – Michael Redd, Josh Howard i Jabari Parker. Panuje przekonanie, że jeśli Thompson będzie świetnie radził sobie z rehabilitacją, to być może faktycznie uda mu się przyspieszyć proces i powróci nawet wcześniej niż zakładano.