Władze NBA postanowiły wprowadzić zmiany dotyczące walki z tamperingiem i niespełna dwa dni temu dowiedzieliśmy się o nowych możliwościach, które pomogą ligowym włodarzom w walce z niedozwolonymi praktykami drużyn i zawodników. Dzisiaj pojawiła się również informacja o tym, że Adam Silver i spółka pracują jeszcze nad jednym pomysłem, mianowicie nad przesunięciem daty rozpoczęcia wolnej agentury. Według doniesień w nowym założeniu free agency miałoby rozpoczynać się kilka dni po zakończeniu ostatniego meczu Finałów, a jeszcze przed dniem Draftu:
Adam Silver says the potential for changing dates of free agency is still on the table, but doing so requires collective bargaining with the players. Said there have been informal discussions on that front already.
— Tim Bontemps (@TimBontemps) September 20, 2019
Rozmowy w tej sprawie były już prowadzone, ale taka zmiana musiałaby zostać uregulowana w aneksie do CBA, dlatego jest to raczej melodia przyszłości, ale podobno obie strony, czyli zarówno władze NBA jak i Związek Zawodników uważają pomysł za bardzo rozwojowy i w najbliższym czasie będą nad nim dalej pracować.
Zmiana daty rozpoczęcia wolnej agentury miałaby pomóc drużynom przygotowującym się do Draftu. Drużyny znając w dużej mierze decyzje wolnych agentów mogłyby inaczej zaplanować swoje wybory w Drafcie. Jako przykład podaje się sytuację, w której najlepszy zawodnik jednej z drużyn – przyjmujemy tutaj pozycję centra, zostaje wolnym agentem. Zespół liczy na to, że uda im się przekonać zawodnika do pozostania w klubie, dlatego z wysokim numerem w Drafcie wybiera rozgrywającego – choć dostępny był bardzo utalentowany gracz grający na pozycji numer pięć. Tymczasem okazuje się, że center postanawia odejść do innej drużyny i zespół bezpowrotnie traci możliwość wydraftowania zawodnika z największym potencjałem. Zmiany zaproponowane przez władze ligi mają pomóc w uniknięciu takiej sytuacji.
Na szybko, wydaje się to bardzo dobrym pomysłem, bo prostym. Kilka pieczeni na jednym ogniu.