Amerykanie rozbili Greków

2

Czwarte zwycięstwo kadry Gregga Popovicha na Mistrzostwach Świata przebiegało pod znakiem pojedynku Giannisa z obroną, którą Popovich ustawił tak jak, wiele, wiele zespołów w NBA. Notorycznie podwajany i potrajany MVP ubiegłego sezonu zdołał oddać 11 rzutów, trafić 7, zebrał 13 piłek ale nie zaliczył żadnej asysty. Cóż, po trzech kwartach jego koledzy trafili, uwaga, 8 z 43 rzutów. To nie mogło się udać, więc Amerykanie wygrali 69-53 i awansowali do ćwierćfinału.

Po stronie USA najlepszym strzelcem z 15 punktami był Kemba Walker, który rozdał 6 asyst i zebrał 4 piłki. Słabo wypadło Milwaukee Bucks: Khris Middleton trafił 1 rzut z 8, Brook Lopez nie grał. Boston był przeciętny: Jaylen Brown spudłował dunk i 6 z 9 rzutów, ale miał 9 zbiórek, Tatum leczy podkręconą kostkę, Walker był 5 na 12 z gry, a Marcus Smart miał trzy punkciki i tylko dwa obroty wokół Giannisa w jednym z najlepszych posiadań defensywnych na Greku jakie można było zobaczyć na tym turnieju:

W meczu brzydkim i do zapomnienia, w którym prawie 5 minut zagrał Mason Plumlee, oba zespoły trafił około 35% rzutów z gry, po 7 trójek, dzięki Bogu piłkę stracono tylko 20 razy i na szczęście Brian Windhorst był na miejscu i raportował. Najpierw o tym, że w hali w Shenzen jest ciepło, później o rozdzieleniu graczy obu reprezentacji…

… za ten oto faul w garbage-time:

Po takim meczu idzie się trenować rzuty i oglądać taśmy Milwaukee Bucks, albo na dobre wino i masaż, a nie na pięści. Dwa highlighty. Giannis nad Mitchellem:

I Mitchell przeciwko Giannisowi na rolkach:

Sytuacja w grupie K przedstawia się następująco: wszystkie zespoły mają szansę na awans do ćwierćfinału. Pewni gry Amerykanie zajmują pierwsze miejsce z kompletem zwycięstw i z 8 punktami na koncie. W poniedziałek o 14:30 grają z Brazylią, po której przed południem przejechali się Tomasz Satoranski i koledzy, i to Brazylijczycy muszę ten mecz wygrać, żeby zachować szanse na awans. Z kolei Czesi mają los w swoich dłoniach, bardzo dobrze podających dłoniach, więc jeśli wygrają z Grekami – grają dalej. Jeśli nie, a przy tym USA nie przegra, to Grecy awansują z drugiego miejsca, ale tylko jeśli wygrają 12 punktami. Ten mecz cztery godziny wcześniej.

A Giannis milczy:

2 KOMENTARZE