Powrót Markelle’a Fultza na parkiet może być dla Orlando Magic największym upsidem w porównaniu do ubiegłego sezonu. Może być, jednak nie jest to przesądzone, ponieważ pomimo kolejnych miesięcy rehabilitacji – zapewniano o tym, że przebiega pomyślnie, nadal nie znamy nawet przybliżonej daty powrotu zawodnika do gry:
Management Magic nie chce nakładać na Fultza dodatkowej presji związanej z konkretną datą powrotu. Proces rehabilitacji przebiega zgodnie z planem, zawodnik swobodnie oddaje rzuty, jednak wciąż nie wiadomo kiedy będzie gotowy grać w sparingu na pełnym kontakcie.
Kontuzja Fultza to jedna z największych zagadek ostatnich lat. Pierwszy numer Draftu 2017 zmaga się z zespołem górnego otworu klatki piersiowej(TOS), który powoduje ograniczenie zakresu ruchu ramienia oraz osłabienie siły mięśniowej ręki, wpływające na jego formę rzutową. Właśnie z tego powodu zdążył jak na razie rozegrać w NBA jedynie 33 spotkania. Przed lutowym trade deadline Magic pozyskali go w wymianie z Philadelphia 76ers.
Greg Oden 2.0