Kiedy dwa lata temu na początku lipca wolny agent Gordon Hayward odwiedził Boston, Isaiah Thomas był jednym z tych, którzy namawiali go do przeprowadzki. Ale już gdy Hayward oficjalnie został przedstawiony jako nowy gracz Celtics, siedział u boku pozyskanego w wymianie Kyrie’go Irvinga. Nie minęła nawet jeszcze druga rocznica tamtej konferencji prasowej, a Kyrie już zdążył opuścić drużynę ze stanu Massachusetts i teraz Kemba Walker został zaprezentowany jako nowy point guard Celtics.
Nikt w lidze w ostatnich latach nie miał tak poważnych roszad na pozycji podstawowego rozgrywającego. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że nie jest to szukanie gracza przez drużynę w przebudowie i że Celtics zmieniają graczy mających w swoim dorobku wybór do All-NBA.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Milego urlopowania! Dzieki za wszystkie dotychczasowe artykuły.
Dzięki
Udanego wypoczynku Adam!
Dzięki
Odpoczywaj tam przykładnie Adam! Żadnych internetów!
Będę tylko zaglądał co jakiś czas na 6G, żeby sprawdzać co tam w NBA słychać :)
Ja wiem, że Kwiatkowski czuwa, ale Panie – odpocznij Pan troche ;)
Kemba > Irving.
Irving przez ciągłę bezsensowne klepanie piły spierdolił ofensywę Bostonu ponieważ piłka dużo rzadziej znajdywała się w rękach innych graczy. A siłą Celtics 17/18 było właśnie genialne dzielenie się piłką. Młodzi gracze potrzebują częściej grać na pile, częściej czuć się zaangażowani w atak i potrzebni tam. Przekłada się to też na bronioną połowę. I jeszcze to pieprzenie Kyriego w mediach.
Pełna zgoda. Jeśli porównać ich 1-1 to Irving oczywiście jest lepszym zawodnikiem, ale jako element zespołu, szczególnie zespołu tak utalentowanego jak Boston, Kemba powinien być dużo lepszy niż Irving. Zamianę z Mr. “I don’t owe anybody shit” na 2-krotnego zwycięzcę NBA Sportsmanship Award uważam za upgrade.
Dobrej pogody życzę.
Liczba rozegranych spotkań przez Kembę w RS w ostatniech czterech latach: 81, 79, 80, 82…to chyba największy upgrade nad szklanymi Irvingiem i Thomasem.
Adam, zasłużone wakacje. Wracaj wypoczęty ;)
PS. Ironia życia podpowiada mi, że akurat jak Cię nie będzie to coś dużego się wydarzy 😅