Nie ma Kevina Duranta, nie ma Kyriego Irvinga, ale sympatycy New York Knicks mogą teraz spać spokojnie, ponieważ na kłopoty – Julius Randle:
Free agent Julius Randle has agreed to a three-year, $63M deal with the New York Knicks, CAA agents Aaron Mintz and Steve Heumann tell ESPN.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) June 30, 2019
Adrian Wojnarowski z ESPN donosi na Twitterze, że trzyletnia umowa uzgodniona pomiędzy Knicks i Randlem, zapewni zawodnikowi zarobki na poziomie 21 milionów dolarów za sezon gry – ostatni rok w kontrakcie ma być być w tym wypadku opcją drużyny.
W ostatnim sezonie Randle grał w Nowym Orleanie, gdzie bronił barw tamtejszych Pelicans. W 73 meczach zaliczył 49 występów w podstawowym składzie. Na parkiecie spędzał średnio 30,6 minuty i w tym czasie zdobywał średnio 21,4 punktów i 8,4 zbiórki.
Nowym graczem Knicks zostanie również weteran Taj Gibson, który uzgodnił warunki dwuletniego kontraktu za 20 milionów dolarów.
Taj Gibson has agreed to a two-year, $20M deal with the Knicks, agent Mark Bartelstein tells ESPN.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) July 1, 2019
34-letni Gibson poprzedni sezon spędził w Minnesocie, gdzie notował 10,8 punktów i 6,5 zbiórek.
Będzie robił średnio 20/10, walnie kilka triple double, fani Knicks będą w nim widzieć All Stara.
On i Dennis Smith Jr będą tylko niepotrzebnie zabierać piłkę z rąk RJ’a.
Już masz jednego fana Knicks który nie widzi w nim All Stara:-((
Tyle towaru do zdjęcia z rynku a tutaj…
Degradacja do B-klasy.Ale w sumie,czego się można było spodziewać.Ten proces to ciągłość.