Vlade Divac nie tracił czasu i w kilka godzin wydał wszystkie pieniądze jakie miał na zakupy podczas tegorocznej wolnej agentury. Uzgodnił warunki nowego kontraktu z Harrisonem Barnesem, ściągnął Dewayne’a Dedmona i Trevora Arizę, a teraz też poprawił głębię backcourtu dogadując umowę z Kanadyjczykiem Cory’em Josephem. Jak podaje Chris Haynes z Yahoo Sports, to trzy lata za $37 milionów.
Free agent guard Cory Joseph has agreed to a three-year, $37 million deal with the Sacramento Kings, league sources tell Yahoo Sports.
— Chris Haynes (@ChrisBHaynes) July 1, 2019
Sam Amick z The Athletic dodaje, że trzeci rok kontraktu jest tylko w części gwarantowany. To porozumienie oznacza również, że Kings potrzebują wolnych pieniędzy w swoim salary cap, dlatego spełnią życzenie Willie’go Cauley’a-Steina i pozwolą mu odejść jako niezastrzeżonemu wolnemu agentowi.
Prawie 28-letni Joseph jest dobrym rezerwowym, który zapewni potrzebne wsparcie z ławki dla De’Aarona Foxa. Poprzednie dwa sezony spędził w Indianie, gdzie zaliczał średnio 7.2 punktów i 3.5 asyst nie opuszczając w tym czasie ani jednego meczu. Jest jednak guardem, który nie stanowi zagrożenia na dystansie i w karierze trafia tylko 32.7% rzutów za trzy.
Divac pokazal ze jednak jest ciulem. Czizas
Danny już pali zelówki po WCSa, w którym jest zakochany.