Kyrie Irving jest bardzo mocno łączony z Brooklyn Nets, a według niektórych komentatorów z Bostonu, rozgrywający już teraz szykuje się do podpisania kontraktu z nowojorską drużyną. Ekipa Siatek dysponuje wystarczającą ilością wolnej gotówki, aby podpisać maksymalne kontrakty z dwoma zawodnikami i dużo mówiło się tutaj o zatrzymaniu D’Angelo Russella, który będzie zastrzeżonym wolnym agentem – doniesienia sprzed kilku tygodni mówiły o stworzeniu super-backourtu z tych dwóch zawodników.
Wszystko jednak wskazuje na to, że Nets nie zdecydują się na tak ekstremalny pomysł i w kolejnym sezonie tylko jeden z dwójki Irving – Russell będzie występował w drużynie prowadzonej przez Kenny’ego Atkinsona. Ian Begley ze SportsNet New York donosi, że według jego źródeł nie ma szans, aby Nets zatrzymali Russella, jeżeli uda im się podpisać kontrakt z Irvingiem.
Russell po udanym sezonie nie powinien jednak narzekać na brak zainteresowania wśród innych zespołów, a w tym kontekście najczęściej wymienia się Indiana Pacers, Orlando Magic i Utah Jazz.
Widać, że Nets mają głowę.na karku, Kyrie i Russel, a tylko jedna piłka, to nie mogło się udać.
Nie wiem właśnie do końca jak z tą głową na karku. Od kilku lat sukcesywnie wychodzili z bagna, w którym się znaleźli, a teraz chcą wziąć gościa, który zabija zespołowość, sieje ferment w szatni i generalnie nie wiadomo czego się po nim spodziewać…