Durant nie zagra w przyszłym sezonie, Thompson wróci najwcześniej w lutym

10

Kevin Durant i Klay Thompson doznali w zakończonych Finałach NBA poważnych kontuzji, które przytrzymają ich poza grą przez najbliższe kilka miesięcy. Trener Golden State Warriors Steve Kerr potwierdził parę godzin temu, że Durant nie zagra w kolejnym sezonie – rehabilitacja po zerwaniu ścięgna Achillesa będzie niezwykle ostrożna.

Natomiast Klay Thompson w ostatnim meczu Finałów zerwał ACL, czyli więzadło krzyżowe przednie i w jego przypadku przerwa od gry potrwa minimum do lutego przyszłego roku. Najpewniej Thompson wróci więc do gry w okolicach końca sezonu zasadniczego, ale trudno powiedzieć, czy po tak długiej przerwie będzie w stanie z miejsca dać swojej drużynie to, do czego zdążył nas w koszulce Warriors przyzwyczaić.

Obaj zawodnicy będą w wakacje wolnymi agentami i o ile w kontekście Thompsona już od dawna mówiło się o tym, że zostanie w Warriors – przekonywał o tym również sam zawodnik, to już free agency KD będzie dużo bardziej emocjonujące. Po jego kontuzji od razu pojawiły się doniesienia, według których wciąż są w lidze zespoły chętne zaoferować mu maksymalny kontrakt, ale mimo wszystko należy pamiętać z jak wielkim ryzykiem może się to wiązać – Durant ma już 30 lat, a w tym wypadku trzeba będzie zapłacić mu duże pieniądze za sezon, który przesiedzi w garniturze.

Niezależnie od tego jak potoczą się losy zawodników Warriors podczas free agency, drużyna przez większość lub przez cały kolejny sezon będzie sobie radzić bez dwóch ze swoich czterech najlepszych zawodników. Może się okazać, że Stephen Curry i Draymond Green będą na własnych barkach próbowali wciągnąć Warriors do playoffów.

Poprzedni artykułKyrie Irving przygotowuje się do podpisania kontraktu z Brooklyn Nets
Następny artykułPrzerwa na Żądanie EXTRA: “Legacy” Finałów 2019

10 KOMENTARZE

      • Kto to może wiedzieć. W świetle tych kontuzji w Oakland, nadchodzącego free agency układ sił na Zachodzie może wyglądać całkowicie inaczej. Na miejscu Moreya dałbym w przyszłym sezonie temu teamowi szansę. Ich największy oponent będzie słaby jak chyba nigdy. To może być ta właśnie najlepsza okazja, żeby CP3 też założył swoją biżuterię.

        0