Flesz: Nie tylko Raptors złamali kod, może też sam Masai Ujiri

0
fot. AP Photo

Kiedy rozbity raz jeszcze przez LeBrona Jamesa Masai Ujiri zwolnił Dwane’a Casey’a i wysłał DeMara DeRozana do San Antonio, towarzyszyły temu bardzo ludzkie emocje. Oto był ugruntowany przez draft i długo rozwijany zespół Raptors, który po latach docierania tylko do przełęczy, podpiął się pod obowiązujący trend i sprowadził jednego z tych zawodników, którzy próbują dyktować warunki na końcu swojego kontraktu.

Rok później, choć nadal nie wiadomo czy zostanie i czyj to był głos w wideo jego siostry, ryzyko się spłaca. Oklahoma City Thunder wypożyczyli Paula George’a z Indiany na ostatni rok jego umowy i choć mało kto w to wierzył przekonali do pozostania. Teraz Raptors idą tą drogą z Leonardem.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.