Luke Walton pozostawał bez pracy zaledwie kilkanaście godzin. Najnowsze informacje, którymi raczą nas Adrian Wojnarowski z ESPN i Sam Amick z The Athletic wskazują na to, że Walton zwolniony wczoraj z posady trenera Los Angeles Lakers porozumiał się już z Sacramento Kings w sprawie kontraktu obejmie stanowisko zwolnione przez Dave’a Joergera – obie strony uzgadniają ostatnie szczegóły umowy:
The Kings and Luke Walton have agreed to terms for him to be the next coach, a source tells @TheAthleticNBA. The length of his deal will be in line with that of Kings GM Vlade Divac, running through the 2022-23 season.
— Sam Amick (@sam_amick) April 13, 2019
Według informacji Sama Amicka kontrakt Waltona będzie obowiązywał do końca sezonu 22-23. Długość umowy pokrywa się z przedłużeniem, które kilkadziesiąt godzin temu podpisał Generalny Menedżer Vlade Divac – to on miał być głównym pomysłodawcą jeżeli chodzi o zatrudnienie Waltona.
W trakcie swoich trzech sezonów prowadzenia Lakers Walton zaliczył bilans 98-148. Wcześniej przez dwa lata pełnił rolę asystenta w Golden State Warriors u boku Steve’a Kerra.
Jeśli trenerem Lakers zostanie Lue to można brać zakłady że Kings będą wyżej niż Lakers na koniec kolejnego sezonu.
Podoba mi sie ten zwiazek
Najlepsze co się Waltonowi mogło przydarzyć.
Divac chyba odłożył śliwowicę i się za GMowanie zabrał..